Ministrowie z wizytą w Światłowni. Usłyszeli o problemach osób niepełnosprawnych
fot. Anna Kopeć
Zbyt cichy, a więc niebezpieczny samochód elektryczny i pułapka rentowa – to niektóre kwestie podnoszone przez osoby niepełnosprawne. W Światłowni spotkali się z nimi wiceministrowie Iwona Michałek i Paweł Wdówik.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Wiceministrowie rodziny, pracy i polityki społecznej zjawili się przy ul. Trójcy Świętej 15 w środę (8 lipca). O działalności „Światłowni”, założonej osiem lat temu przez osoby niepełnosprawne, opowiedział im prezes, Grzegorz Dudziński. – Najpierw była spółdzielnia socjalna, potem fundacja. Co piątek udaje nam się zrobić koncert, przyjeżdżają artyści z całej Polski, za minimalne honorarium – mówił. Z estrady najczęściej płynie poezja śpiewana, choć nie tylko.
Minister Michałek dopytywała o sposób funkcjonowania fundacji. Jak tłumaczył Dudziński, pizzeria, którą prowadzi Światłownia, nie wystarczyłaby na utrzymanie. Pracują tu wyłącznie osoby niepełnosprawne. – Funkcjonujemy przede wszystkim w oparciu o projekty – wyjaśnił prezes.
Grzegorz Dudziński/fot. Anna Kopeć
Dzięki nim udało się m.in. zainstalować energooszczędne oświetlenie i docieplić pomieszczenie, kupić znakomity sprzęt muzyczny. Projekty pozwoliły także przetrwać okres pandemii i zaplanować koncerty. Piątki i soboty są wypełnione już do końca roku. Pomagają także przyjaciele Światłowni, sponsorzy. Lokalu użycza miasto.
Fundacja działa także na innym polu. – Największe bariery dla osób niepełnosprawnych to są bariery mentalne, te, które sobie tworzymy w głowie – tłumaczył Dudziński. Dlatego prowadzi zajęcia „Instrukcja obsługi niewidomego”, które mają uświadomić, jak pomóc, a jak nie przeszkadzać osobie niewidomej.
Pułapka rentowa do likwidacji
– Co by Pan wskazał pełnomocnikowi rządu ds. osób niepełnosprawnych jako sprawy najważniejsze? – pytał pełniący tę funkcję wiceminister Wdówik, sam niewidomy.
Głos zabrał Krzysztof Kranz, pełnomocnik prezydenta miasta ds. osób niepełnosprawnych, który na spotkaniu był prywatnie. Wskazywał na problemy związane z aktywizacją zawodową osób niepełnosprawnych, m.in. tzw. pułapką rentową.
Od lewej Krzysztof Kranz, Marek Pedziński (prezes Integracyjnego Klubu Sportowego Polonia)
Jeśli osoba niepełnosprawna nie przepracuje 25 (w przypadku mężczyzn) lub 20 (w przypadku kobiet) lat, po zakończeniu pracy znów otrzymuje najniższą rentę. Dopiero po tym okresie świadczenie może zostać podwyższone. – Pracuję, zarabiam [z myślą], że ta renta z biegiem lat ulegnie podwyższeniu – mówił.
Od lewej Grzegorz Dudziński, Paweł Wdówik, Iwona Michałek/fot. Anna Kopeć
– Wzięliśmy to na tapet, w poniedziałek dostałem propozycję zapisów ustawowych, które tę pułapkę świadczeniową znoszą. Mam nadzieję, że to w najbliższych miesiącach się wydarzy – tłumaczył Paweł Wdówik.
Producenci się nie przejmują
Grzegorz Dudziński nawiązał do problemu z obsługą urządzeń codziennego użytku. – Mało która firma zwraca uwagę na nas, niewidomych. Kupowaliśmy ekspres do kawy: im wyższa klasa, tym więcej rzeczy było na wyświetlaczu. Dla nas wyświetlacz może być dostępny dzięki aplikacji, ale o wiele łatwiej operować na przyciskach – przypomniał.
Przywołał też kwestię – bardzo cichych – samochodów elektrycznych, niebezpiecznych dla osób niewidomych, oraz braku audiodeskrypcji w telewizji publicznej.
Padła także propozycja, by zobligować uczelnie projektowania z myślą o osobach niepełnosprawnych. Jak tłumaczył Wdówik, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju ogłosiło projekt związany z projektowaniem uniwersalnym. – Uczelnie jednak nie wyciągnęły ręki po te pieniądze – powiedział.
fot. Anna Kopeć
Spotkanie zakończył poczęstunek. Ministrowie spróbowali pizzy upieczonej przez osoby niepełnosprawne.
Przed wizytą w Światłowni ministrowie wzięli udział w konferencji prasowej na temat rządowego wsparcia dla osób niepełnosprawnych, m.in. programu asystenckiego i pomocy wytchnieniowej. Więcej czytaj tutaj.