Mistrzostwa udane dla Bydgoszczy. Co nam dało EURO U-21?
Logo EURO U-21 w Polsce
Średnio 9 tysięcy widzów na każdym meczu, ponad stu dziennikarzy z 11 krajów oraz ponad 7 tysięcy publikacji w ciągu roku – to bydgoski bilans piłkarskich Mistrzostw Europy do lat 21, które odbyły się w czerwcu w Polsce.
Inne z kategorii
Iwaneczko zagra w Bydgoszczy [ZAPOWIEDŹ]
Świąteczny Festiwal ART MINTAKA 2024 [ZAPROSZENIE]
- To była największa pod względem liczby zaangażowanych osób i pracy impreza sportowa, jaką do tej pory organizowaliśmy – mówił we wtorek na konferencji prasowej podsumowujące ME U-21 prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. – Siła promocyjna jest nie do przecenienia. Tylko w okresie od 1 września 2016 r. do 1 lipca 2017 r. w polskich mediach ukazało się ponad 7 tys. publikacji, w których wspomniano o Bydgoszczy w kontekście mistrzostw. Gdybyśmy mieli wykupić reklamy odpowiadające tej ilości publikacji, wydalibyśmy na to ponad 22 mln zł. Transmitowany z bydgoskiego stadionu mecz Serbia – Hiszpania w hiszpańskiej telewizji obejrzało na żywo 1,5 mln kibiców – mówił prezydent.
Trzy mecze rozegrane na Zawiszy obejrzało łącznie 27 903 widzów. Najwięcej - 12 058 osób – obejrzało pojedynek Hiszpanii i Serbii, 10 724 kibiców przyszło mecz Serbii z Portugalią, a najmniej widzów - 5 121 – przyciągnęły bałkańskie derby Macedonii z Serbią.
- Frekwencja na polskich stadionach podczas turnieju wpłynęła pozytywnie na ocenę imprezy. Podczas mistrzostw w Polsce stadiony zapełnione były w 81 procentach. Porównywalny wynik, czyli 80 procent przed dwoma laty osiągnięto na turnieju U21 w Czechach, ale już w 2011 roku w Danii frekwencja wyniosła tylko 55 procent - podkreślił Eugeniusz Nowak, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej i jednocześnie prezes piłkarskich struktur w naszym województwie.
Bydgoskie spotkania relacjonowało łącznie ponad 100 dziennikarzy z 11 krajów: Polski, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Włoch, Macedonii, Niemiec, Francji, Serbii, Hiszpanii, Argentyny i Czech.