Morawiecki w Bydgoszczy: Chcemy dogonić Zachód. I dogonimy [WIDEO]
fot. Anna Kopeć
Premier Mateusz Morawiecki był gościem regionalnej konwencji Prawa i Sprawiedliwości, na której zaprezentowano kandydatów w wyborach do parlamentu z okręgu numer 4, który obejmuje zachodnią część woj. kujawsko-pomorskiego.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Premier podkreślał dokonania gospodarcze rządu Prawa i Sprawiedliwości w kończącej się kadencji parlamentu. Mówił oczywiście o uszczelnieniu VAT, ograniczeniu deficytu budżetowego i inwestycjach w infrastrukturę drogową, zwłaszcza jeśli chodzi o budowę dróg lokalnych.
- Każdy Polak powinien sobie zadać pytanie. Czy teraz żyje się lepiej? Czy żyło się lepiej cztery, pięć lat temu? – mówił Morawiecki. Sala odpowiedziała: Teraz!
Premier mówił o spadku poziomu bezrobocia wśród młodych ludzi, o przyciąganiu inwestorów z całego świata: – To jest w sednie naszego planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju.
Powołał się też na „czołowe gazety niemieckie”: - Nazywają nasz wzrost gospodarczy „małym cudem gospodarczym”. Nasz model gospodarczy nazywają „modelem zrównoważonych finansów”.
- Ale mieliśmy też śmiałość podjęcia wyzwań społecznych. Zniwelowaliśmy skrajne ubóstwo. Znacząco zmniejszyliśmy nierówności – mówił premier. – A nasi poprzednicy, jak brakowało pieniędzy w państwowej kasie, podwyższali wiek emerytalny, brali pieniądze z OFE, podwyższali podatki. My potraktowaliśmy państwo polskie i jego instytucje jak największe dobro.
Morawiecki zwrócił też uwagę, że jedna z niemieckich gazet zwróciła uwagę i policzyła, że wpływy z uszczelnienia podatku VAT są porównywalne do wpływów netto z Unii Europejskiej. – Mamy ambicję, żeby budżet był zrównoważony – przekonywał. – Ale musimy mieć równowagę między skutecznością finansów publicznych i polityką solidarnościową. Polityką, która włącza całe społeczeństwo do udziału w tym gospodarczym torcie. Nie dzieli społeczeństwa na wybranych, na antyrozwojowe grupy interesu i pozostałą część, tą słabszą, która nie potrafiła upomnieć się o swoje. My jesteśmy reprezentacją słabszych, tych poszkodowanych, którzy odnaleźli swoje należne miejsce w społeczeństwie.
Premier podkreślił też idee i marzenia o wspaniałej i silnej Polsce, która wybija się na należne jej miejsce. W tym miejscu przywołał lekkoatletyczne Drużynowe Mistrzostwa Europy, które odbyły się w sierpniu w Bydgoszczy. – Lekkoatletyka to taki sport, w którym każdy walczy o swoje i czasem przeważają ambicje indywidualne. Ale przecież Polska zdobyła drużynowe mistrzostwo – mówił.
fot. Anna Kopeć
Poseł Tomasz Latos, który jest „jedynką” na lisie kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w okręgu numer 4 mówił, że „Kujawsko Pomorskie jest prawdziwym sercem Polski”. Wspomniał o pomocy polskiego rządu po katastrofalnej nawałnicy, która w 2017 roku spustoszyła dużą część województwa. Poseł wyliczał i dziękował za wszystkie programy społeczne realizowane przez rząd: - Dzięki mądrej, dobrej polityce gospodarczej można było znaleźć pieniądze na wszystkie zadania.
Zestawił też dwa fakty, które miały zobrazować dbałość rządu o polski przemysł. – Za naszych poprzedników upadł bydgoski Zachem – mówił Latos. – I nie było wtedy widać szczególnego zainteresowania ówczesnej władzy. A za tego rządu, kiedy trzeba było pomyśleć i pamiętać o bydgoskiej Pesie, to tak się wydarzyło. Na tym polega troska dobrego gospodarza o całą Polskę.
fot. Anna Kopeć
Potem przedstawiono wszystkich kandydatów w wyborach do parlamentu. Na bydgoskiej liście nastąpiła jedna zmina w porównaniu do pierwotnie zaprezentowanej w Warszawie. Z numerem 11 wystartuje ostatecznie bydgoska radna Grażyna Szabelska zamiast Jerzego Gawędy.
jk