Obchody Święta Wojska Polskiego w wyjątkowej oprawie

Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w kościele garnizonowym. Dalsza ich część przeniosła się do Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku. Po uroczystym apelu odbyła się wojskowa defilada z udziałem sprzętu będącego na wyposażeniu polskiej armii. Kilkuset żołnierzy ze wszystkich jednostek z województwa kujawsko-pomorskiego przemaszerowało ulicą Gdańską, wzdłuż terenów myślęcińskiego parku.

W swoim wystąpieniu podczas oficjalnej części uroczystości wiceminister Bartosz Kownacki stwierdził, że wielu żołnierzy dzisiaj nie może świętować, ponieważ pomagają poszkodowanym w wyniku nawałnicy, która nawiedziała nasze województwo w ubiegłym tygodniu.

- Taki jest już los żołnierza, że bez względu czy święto, czy dzień powszedni, to jesteście na służbie – powiedział. - Latem 1920 roku też wezwała was młoda ojczyzna. Wydawało się, że sprawa jest przegrana, że niespełna dwa lata niepodległości i Polska musi upaść pod nawałą barbarzyńców. I stał się cud. Ta bitwa to był cud geniuszu marszałka Piłsudskiego i cud geniuszu polskiego żołnierza, który kocha swoją ojczyznę i potrafił do ostatniego tchu bronić jej niepodległości. I obronił tę młodą II Rzeczpospolitą, ale obronił też całą Europę, obronił cywilizację chrześcijańską. Dzisiaj nikt nie może mówić, że nas wyrzuci z grona państw europejskich, bo my do tej Europy wpisaliśmy się krwią żołnierzy na przedpolach Warszawy, a wcześniej Legnicy czy Wiednia. My jesteśmy w Europie dzięki męstwu polskiego żołnierza – mówił Bartosz Kownacki.

Po oficjalnej części uroczystości na terenie myślęcińskiego parku odbył się żołnierski festyn. Dla bydgoszczan przygotowano wiele atrakcji. Była okazja zobaczyć ciężki sprzęt będący na wyposażeniu polskiej armii, m.in., leopardy i rosomaki. Dla najmłodszych przygotowano strefę zabaw, odbyły się koncerty, nie zabrakło żołnierskiego poczęstunku.