Odbudują kamienicę, będą też mieszkania zastępcze dla pogorzelców
Spotkanie w ratuszu z mieszkańcami spalonej kamienicy przy ul. Świętej Trójcy 3/fot. Anna Kopeć
Spalona kamienica przy ul. Świętej Trójcy zostanie odbudowana i wyremontowana z pieniędzy z ubezpieczenia. ADM ma zapewnić jej mieszkańcom na czas remontu lokale zastępcze.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
W czwartek z mieszkańcami spalonej kamienicy spotkał się wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Szopiński, który zaprosił także m.in. przedstawicieli ratusza, prezesa ADM Romana Dembka i jego pracowników, Mirosława Krzemkowskiego z Grupy Brokerskiej Odys, która zajmie się koordynacją wypłaty odszkodowań, przedstawicieli Okręgowej Rady Adwokackiej i wielu innych ludzi, którzy mogliby pomóc w jakiś sposób ofiarom pożaru. Jan Szopiński podkreślał, że zależy mu, by jak najbardziej przyspieszyć proces pomocy dla poszkodowanych w pożarze.
- Budynek przy ul. Świętej Trójcy 3 był ubezpieczony przez ADM w firmie InterRisk na prawie 2 mln zł – poinformował Mirosław Krzemkowski – członek zarządu Grupy Brokerskiej Odys. - To oznacza, że zostanie odbudowany i w całości wyremontowany z pieniędzy z ubezpieczenia. Remont ma potrwać 7-12 miesięcy. - To nie będzie stan deweloperski, tylko budynek całkowicie gotowy do zamieszkania, państwu zostanie już tylko wstawienie tam prywatnych mebli – mówił Mirosław Krzemkowski.
Jak dodał, mieszkańcy otrzymają także odszkodowania, a – jeśli okaże się, że pożar wybuchł z powodu jakiegoś niedopatrzenia przez ADM, będą mogli starać się o zwrot wszystkich kosztów, poniesionych w związku z pożarem, także m.in. wynajmu mieszkań (dlatego podczas spotkania radzono pogorzelcom, by zbierali wszystkie rachunki, które mają związek z wydarzeniem).
Jak poinformował prezes ADM, osiem lokali w spalonej kamienicy to własność prywatna, pozostałe to mieszkania lokatorskie. Wszystkim ludziom ze spalonej kamienicy Administracja będzie chciała zapewnić lokale zastępcze na czas remontu.
- Z lokatorami będziemy mogli działać zaraz po otrzymaniu decyzji powiatowego inspektora budowlanego. Wystarczy, że zgłoszą się do nas i tak szybko, jak będzie to możliwe, wskażemy im mieszkania zastępcze, z których albo skorzystają tylko na czas remontu, albo – jeśli będą sobie życzyli – to mogą też w nich zostać – tłumaczył Roman Dembek. - Jeśli wskazany lokal będzie się danej osobie podobał, od razy przystąpimy do remontu i najpóźniej w ciągu półtora miesiąca powinien być gotowy do zamieszkania.
Właściciele lokali również mogą wystąpić z wnioskiem o przyznanie takiego mieszkania. Powinni to zrobić do końca stycznia. - Do końca marca specjalna komisja opublikuje listę wszystkich osób w mieście, którym takie mieszkania przyznano. Na pierwszych miejscach na pewno znajdą się pogorzelcy z ul. Świętej Trójcy, bo – w związku z pożarem – otrzymają najwięcej punktów – tłumaczyli urzędnicy.
Na spotkaniu była obecna także Bogumiła Muller ze stowarzyszenia „Serduszko na dłoni”, które zajęło się zbieraniem materiałów budowlanych, ofiarowanych pogorzelcom przez bydgoszczan. - Wnioskowaliśmy do ratusza o wskazanie miejsca, gdzie można by je składować, ale ciągle nie otrzymaliśmy odpowiedzi – mówiła.
Zabytkowa kamienica przy ul. Świętej Trójcy paliła się w pierwsze święto Bożego Narodzenia (25 grudnia) nad ranem. Jak wstępnie ocenili strażacy, ogień najprawdopodobniej został zaprószony przez niedopałek w jednym z mieszkań. Podczas pożaru spłonął cały dach budynku, trzeba było też ewakuować wszystkich mieszkańców. Obecnie większość z nich mieszka u swoich rodzin, a ci – którzy ich nie mają – w hostelu przy ul. Dunikowskiego.