Pamięć o męczenniku z Łażyna [GALERIA]
fot. nadesłane
W jubileusz 25-lecia beatyfikacji bł Czesława Jóźwiaka Bydgoscy Patrioci pielgrzymowali z Emilianowa do Łażyna.
Inne z kategorii
Uporządkowali teren wokół tablicy. Pamiętają o Brończyku
Trwają zapisy na Bieg Niepodległości 2024
Współogranizatorami wydarzenia była parafia w Brzocie i księzą salezjanie. Wraz z Parafianami z Nowej Wsi Wielkiej i Solca Kujawskiego do Łażyna wyjechała grupa rafian na rowerach z Brzozy, a druga grupa samochodami. O godzinie 12.00 rozpoczęła się Msza święta, a po niej wspólny posiłek.
Bł. Czesław Jóźwiak był synem Leona i Marii z domu Iwińskiej. Miał troje rodzeństwa. Wychowanek Salezjańskiego Oratorium św. Jana Bosko w Poznaniu przy ul. Wronieckiej 9, do którego trafił w wieku 10 lat. Dał się tam poznać jako opiekun młodszych i zapewne stąd wzięła się jego ksywka "Tato". Należał do harcerstwa. Uczęszczał do gimnazjum im. św. Jana Kantego w Poznaniu. We wrześniu 1939 walczył na froncie. Po klęsce wrócił do Poznania, podjął pracę w zakładzie malarskim. Prezes Towarzystwa Niepokalanej, był też szefem organizacji "Wojsko Ochotnicze Ziem Zachodnich". Nawiązał współpracę z Narodową Organizacją Bojową i wciągnął do niej pozostałych kolegów z Oratorium: Edwarda Kaźmierskiego, Franciszka Kęsego, Edwarda Klinika i Jarogniewa Wojciechowskiego. 23 września 1940 roku został aresztowany przez gestapo razem z Kaźmierskim, Kęsym i Wojciechowskim (Klinika gestapo aresztowało dwa dni wcześniej, 21 września)[3]. Trafił do więzienia gestapo w Domu Żołnierza, następnie do hitlerowskiego obozu w Forcie VII i więzienia przy ulicy Młyńskiej. W tym więzieniu na skutek odniesionych obrażeń podczas tortur został skierowany do Izby Chorych. 16 listopada 1940 przewieziony został do Wronek, a później do więzienia sądowego w Berlinie – Neukölln (23 kwietnia 1941) i od maja w ciężkim więzieniu Zwickau. Z wyrokiem śmierci wydanym 1 sierpnia 1942 oczekiwał egzekucji w Dreźnie.
W liście pożegnalnym napisał: „Nie rozpaczajcie. Bóg tak chciał”.