Paulina Wenderlich apeluje: Stop mowie nienawiści
fot. Zofia Płachta
Zacznijmy się szanować i zacznijmy ze sobą normalnie rozmawiać – mówiła na konferencji prasowej Paulina Wenderlich, która startuje w wyborach z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Na poniedziałkowej (26 sierpnia) konferencji prasowej na bydgoskim Starym Rynku Paulina Wenderlich przedstawiła swoje propozycje dla mieszkańców Bydgoszczy. Zadeklarowała, że chce walczyć o interesy bydgoszczan skuteczniej niż politycy poprzednich kadencji. Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości podkreśliła, że swoim startem w wyborach odpowiedziała na oczekiwania wyborców. - Postanowiłam pójść za namową i głosem mieszkańców, bo uznałam, że skoro jest grupa osób, która rzeczywiście chciałaby widzieć mnie w sejmie i wierzy w to, że będę realnie działała, co oczywiście deklaruję, to postanowiłam, że ich nie zawiodę i zmierzę się w tych wyborach z pozostałymi kandydatami - mówiła Paulina Wenderlich.
fot. Zofia Płachta
Wenderlich towarzyszyli bydgoscy społecznicy Adam Goździewski i Sebastian Grysiak. Przyszli, by zadeklarować poparcie dla jej kandydatury. - Często odnosimy takie wrażenie, że nasi bydgoscy posłowie jak już jadą do Warszawy, to zapominają skąd są. Obserwujemy profil pani Pauliny na Facebooku, nie jest ani posłem, ani radną, a robi bardzo dużo dla miasta, co jakiś czas pisze petycje związane z Bydgoszczą i uważamy, że będzie najlepszym kandydatem, najlepiej będzie reprezentować nasze piękne miasto w Warszawie i nigdy nie zapomni skąd tak naprawdę jest – mówił Adam Goździewski.
Podczas konferencji poruszono temat płyty Starego Rynku. – Oczywiście są głosy osób, którym się podoba i oczywiście z tymi głosami też należy się liczyć, bo my nie kwestionujemy samego pomysłu remontu tego miejsca, że się odbył i że powinien się odbyć. Natomiast uważam, że tutaj zabrakło jednak szerszych konsultacji, zabrakło przede wszystkim wielu pomysłów na zagospodarowanie tej przestrzeni. Architekci dzisiaj są tak kreatywni, są tak pomysłowi, że gdybyśmy mieli wybór kilku koncepcji, to również mieszkańcy mogliby zdecydować czego tak naprawdę tutaj chcą – mówiła Wenderlich.
Sebastian Grysiak przedstawił petycję, zgodnie z którą wiadukt nad Aleją Jana Pawła II nazwano by imieniem Ireny Szewińskiej. - Chcemy, żeby ta nazwa była apolityczna – podkreślił.
- Naprawdę wystarczy w dzisiejszych czasach przeprowadzić internetową ankietę, zwrócić się do mieszkańców i zadać pytanie „Szanowni państwo, jak uważacie, kogo powinniśmy uhonorować w naszym mieście nazwą danej ulicy?” – zauważyła Paulina Wenderlich.
Pierwszym postulatem przedstawionym przez Paulinę Wenderlich, startującą z miejsca 20. z listy Prawa i Sprawiedliwości w 4. okręgu jest powstrzymanie mowy nienawiści. - Mieszkańcy, obywatele żyją zupełnie innymi problemami, zupełnie innymi sprawami, niż wojna i wzajemny hejt. Jesteśmy wspaniałym krajem, wspaniałym narodem, zacznijmy się szanować i zacznijmy ze sobą normalnie rozmawiać – mówiła. – Stop mowie nienawiści.
Zofia Płachta