Płonie katedra Notre Dame w Paryżu [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Płonie średniowieczna katedra Notre Dame w stolicy Francji. Według dziennikarza Paris Match, wszystkie relikwie zostały uratowane, a skarbiec katedry został zachowany pomimo uszkodzeń. Nie udało się jednak uratować dachu świątyni. Zawalił się około godziny 20-tej. Trwa walka o ocalenie tego co pozostało. Około godziny 21 było już wiadomo, że nic z drewnianego wnętrza katedry nie da się ocalić. Żywioł jest nie do opanowania. Straty są — jak to określił zastępca mera Paryża Emmanuel Gregoire — kolosalne.
Inne z kategorii
Bydgoski weekend - kalendarz wydarzeń. Bądź na bieżąco
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji, arcybiskup Reims, Eric de Moulins-Beaufort,
przypomniał, że świątynia ta jest dla wszystkich jego rodaków symbolem kraju oraz miejscem historycznych wydarzeń i zgromadzeń. — Ten dramat przypomina nam, że nic na tej ziemi nie trwa wiecznie — powiedział. — Jest to część naszego ciała, która została zniszczona — dodał. Arcybiskup ma jednak nadzieję, że stworzy to nowy impuls, powszechny ruch.
Pożar może miec związek z pracami renowacyjnymi. Tak podają strażacy. Ogień pojawił się w tuż przed godziną 19.
W średniowiecznej katedrze prowadzono renowację iglicy nad nawą główną celem jej uszczelnienia. Prace te wymagały ogromnego rusztowania, ponieważ konstrukcja wznosi się do 100 m wysokości. Byc może najpierw zapaliło się rusztowanie.
Około godziny 20-tej runęła objęta ogniem iglica katedry.
Polski prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze, że pożar ten jest tragedią dla ludzi wierzących, katastrofą dla światowej kultury i sztuki, a przejmujący chyba dla wszystkich. „W marcu Saint-Sulpice, dziś Katedra Notre Dame” — zauważył prezydent.