Wydarzenia 20 lis 2018 | Redaktor
Podaruj rodakom z Kresów paczkę na święta

Poseł Ewa Kozanecka i prezes Mirosław Jamroży prezentują plakat akcji/fot. Anna Kopeć

Co roku na Litwę jedzie około 25 ton podarunków w ramach akcji „Paczka dla Rodaka i Bohatera na Kresach”. – Z polskiej szkoły specjalnej w Solecznikach dostaliśmy mejla, że dzieciaki są głodne i chcieliby więcej konserw, bo obcięto im finansowanie – opowiadał Łukasz Szełemej, wiceprezes Fundacji Polskich Wartości, organizującej zbiórkę.

Od lewej: poseł Ewa Kozanecka, prezes Mirosław Jamroży i prezes Wojciech Woźniak/fot. Anna Kopeć

W tym roku akcja „Paczka dla Rodaka i Bohatera na Kresach” zostanie przeprowadzona po raz piąty. – Ubiegłoroczna edycja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania – mówił dziś (20 listopada) na konferencji prasowej Mirosław Jamroży, wiceprezes zarządu ENEA Pomiary i polityk Prawa i Sprawiedliwości. – Działamy w sposób usystematyzowany i zorganizowany.

W akcję zaangażowana jest też posłanka PiS Ewa Kozanecka. – Drzwi do naszego biura przy ulicy Gdańskiej 10 będą otwarte od rana do wieczora – zapewniła. - A nawet jeśli ktoś w niedzielę przyniesie produkty, to będziemy biuro udostępniać. Nie ma limitów czasowych. Chcemy zebrać jak najwięcej darów.

Akcja skierowana jest do naszych rodaków na Kresach. - Zbiórka w Bydgoszczy trwać będzie do 9 grudnia, bo konwój ze Szczecina na Kresy wyjeżdża  11 grudnia – poinformował Wojciech Woźniak, prezes Fundacji Polskich Wartości. - Bydgoszcz stara się jak może, by pomóc. Myślę, że pomoc będzie w tym roku jeszcze większa. Święta z myślą, że komuś pomogliśmy, będą na pewno piękniejsze.

Organizatorzy oczekują przede wszystkim na produkty żywnościowe o przedłużonym terminie ważności: makarony, konserwy, owoce w puszkach, kasze, ryż, słodycze itd.

Z prawej: Łukasz Szełemej, wiceprezes Fundacji Polskich Wartości/fot. Anna Kopeć

– Z polskiej szkoły  specjalnej w Solecznikach dostaliśmy mejla, że dzieciaki są głodne i chcieliby więcej konserw, bo obcięto im finansowanie – opowiadał Łukasz Szełemej, wiceprezes Fundacji Polskich Wartości. – Wspieramy też lokalny oddział Caritasu, szkołę w Rakańcach.

Do szkoły specjalnej w Solecznikach trafią też przyrządy rehabilitacyjne.  

- W tym roku razem z księdzem Tomkiem Kancelarczykiem z „Bractwa małych stópek” w Szczecinie przygotujemy wyprawkę dla noworodków – dodał.

W sumie na Wileńszczyznę wyruszy pięć samochodów z 25 tonami darów. – Przygotujemy też 100 paczek dla rodaków na Białorusi.

Choć sztab akcji jest w Szczecinie, to poza Bydgoszczą pomagają też inne miasta, m.in. Stargard Szczeciński, Police, Międzyzdroje, Radom, Elbląg, Grudziądz i Inowrocław.

Mariusz Kawczyński, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Oddział Inowrocław/fot. Anna Kopeć

W Inowrocławiu mocno zaangażowała się „Solidarność”. – Zebraliśmy kilkaset kilogramów produktów - mówił  Mariusz Kawczyński, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Oddział Inowrocław. – Włączyły się zakłady pracy, instytucje, osoby prywatne, ale też inowrocławskie przedszkola. Ci najmłodsi też ofiarowali coś od siebie rodakom na Kresach.

   

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor