Polacy z Litwy mają dzięki bydgoszczanom piękne święta
Polacy na Litwie żyją w bardzo skromnych warunkach - nierzadko w jednej, ciasnej izbie
– Gdy pojechałam do Niemenczyna, przeraziłam się warunkami, w których żyją polskie rodziny. Postanowiliśmy pomóc mieszkającym tam ludziom – mówi Ewa Jędrzejczak-Taranek inicjatorka akcji „Paczka mikołajkowa dla Polaków na Wileńszczyźnie”.
Inne z kategorii
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Bohaterowie Solidarności. Walka o dziedzictwo polskie, która się nie skończyła [KOMENTARZ, WIDEO]
Żywność, słodycze, chemia gospodarcza, artykuły papiernicze – potrzebne jest wszystko, bo Polacy mieszkający na Litwie żyją bardzo skromnie. Akcja, którą zorganizowała w tym roku – po raz pierwszy pod szyldem „Paczka mikołajkowa dla Polaków na Wileńszczyźnie” – Ewa Jędrzejczak-Taranek, nauczycielka historii z bydgoskiego Zespołu Szkół nr 23, zakończyła się sukcesem. Zebrano ponad cztery tony żywności, która została zawieziona i przekazana najbardziej potrzebującym Polakom w Niemenczynie.
Skąd pomysł na wsparcie mieszkańców tego miasta? Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku, kiedy Ewa Jędrzejczak-Taranek wraz z uczniami – laureatami konkursu historycznego – po raz pierwszy pojechała na Litwę. Podczas wycieczki bydgoszczanie odwiedzili polską szkołę w Niemenczynie położonym ok. 25 km od Wilna. Był to początek współpracy między bydgoszczanami a Polakami z Litwy.
– Już podczas tego pierwszego pobytu na Litwie zyskałam troszkę wiedzy o tym, jak wygląda tam codzienne funkcjonowanie. Polacy mieszkający w Niemenczynie mają trudne warunki materialne, zobaczyłam to na własne oczy. Wówczas postanowiłam, że dokonamy zbiórki żywności dla tych osób, co udało się dzięki przyłączeniu się do Fundacji Polskich Wartości ze Szczecina. W tym roku jednak chciałam uzyskać samodzielność i zaktywizować lokalne środowisko. Uznałam, że Bydgoszcz stać na to, aby samodzielnie zorganizować taką akcję – mówi Ewa Jędrzejczak.
Więcej o akcji - w aktualnym, papierowym wydaniu „Tygodnika Bydgoskiego”