Poseł Olszewski donosi na wojewodę
Z lewej poseł Olszewski, z prawej wojewoda Bogdanowicz/fot. Anna Kopeć
„Zawiadamiam o podejrzeniu popełnienia przestępstwa” – pisze do prokuratury bydgoski poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Olszewski. I wskazuje jako sprawcę wojewodę Mikołaja Bogdanowicza. „Wojewoda nie będzie komentował działań (…) wprowadzających opinię publiczną w błąd – oświadcza Adrian Mól, rzecznik wojewody.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Oczywiście chodzi o drugi etap budowy Trasy Uniwersyteckiej i słynne już wywłaszczenie działki przy ul. Ujejskiego, gdzie mieści się równie słynny tartak. Poseł Olszewski podejrzewa popełnienie przestępstwa przez wojewodę, „poprzez niedopełnienie obowiązku na szkodę interesu publicznego”. Powołuje się przy tym na art. 231 par. 1 kodeksu karnego, który za taki czyn przewiduje karę pozbawienia wolności do lat trzech.
Poseł zarzuca wojewodzie, że nie dokonał egzekucji wywłaszczonej nieruchomości i budowa trasy nie może być kontynuowana. Olszewski napisał w zawiadomieniu do prokuratury: „Niektórzy z dotychczasowych właścicieli nieruchomości nie wydali ich dobrowolnie. W związku z powyższym do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego, jako organu egzekucyjnego, zostały skierowane wnioski w trybie art. 16 § 3 ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, o przeprowadzenie egzekucji administracyjnej (ostatni wniosek wpłynął 27 października 2017 roku). Zgodnie z art. 16 § 3 ustawy czynności egzekucyjne winny być przeprowadzone w ciągu 30 dni. Pomimo wielokrotnych interwencji Prezydenta Miasta Bydgoszczy do dnia dzisiejszego egzekucja nie została przeprowadzona ”.
Dziś (17 kwietnia) po południu rzecznik wojewody wystosował oświadczenie: „Wojewoda nie będzie komentował działań politycznych polityków PO wprowadzających opinię publiczną w błąd”. Mimo to odniósł się w kilku punktach do działań prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, partyjnego kolegi posła Olszewskiego:
Wskazał m.in., że „po wydaniu przez wojewodę decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej dopiero po roku prezydent Bruski przekazał pierwsze wnioski o wszczęcie egzekucji administracyjne i tytuły wykonawcze”. I dodał: „Gdyby prezydent nie zwlekał, wojewoda mógłby uruchomić procedurę egzekucyjną już w 2016 roku”.
Wojewoda w tym roku ogłosił już dwa przetargi, które miały wyłonić wykonawcę egzekucji. Oba zostały unieważnione, bo nie było chętnych i nie wpłynęła żadna oferta. Do tego faktu również odniósł się w oświadczeniu rzecznik wojewody. „Gdyby prezydentowi Bruskiemu zależało na szybkim przeprowadzeniu egzekucji zaangażowałby podległe mu spółki komunalne do wzięcia udziału w przetargach egzekucyjnych organizowanych przez wojewodę” - napisał.
Rzecznik wojewody podkreślił też, że prezydent „do czasu ustalenia wyceny nieruchomości mógł zawrzeć ugodę administracyjną, która pozwoliłaby mu przejąć tereny pod inwestycje”. Ponadto „odrzucił, zaproponowane przez wojewodę porozumienie, mające na celu usprawnienie przeprowadzenia egzekucji”.
Poniżej publikujemy oba pisma w całości.
Przypomnijmy też, że właściciel tartaku Krzysztof Pietrzak ogłosił w ubiegłym tygodniu, że zamierza kandydować w wyborach na stanowisko prezydenta Bydgoszczy. Oczekuje publicznej debaty z kontrkandydatami, przede wszystkim prezydentem Bruskim. Dziś napisał na profilu Tartak Bydgoszcz na Facebooku: „Przed chwilą nasz nowy fanpage Tartak Bydgoszcz przekroczył 500 polubień. Super, że jesteście z nami. Mam nadzieję, że wspólnie zmienimy Bydgoszcz już niedługo. Widząc to, co do nas piszecie, jest gigantyczna na to szansa. Bardzo się cieszę, że potraficie odróżnić propagandę od faktów. My przygotowujemy specjalną niespodziankę dla Pana Bruskiego odnośnie Jego skopanego wniosku o wszczęcie egzekucji wobec naszych działek oraz działek Państwa Blumke, na maj 2018 - zatem już niedługo okażę Wam jak bardzo administracja Bruskiego jest nieporadna (pisownia oryginalna)”.