Wydarzenia 5 mar 2018 | Redaktor
Powstał zespół do sprawy Zachemu

Konferencja w Urzędzie Wojewódzkim/fot. Anna Kopeć

Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz ogłosił dziś (5 marca) utworzenie specjalnego zespołu do sprawy zanieczyszczeń po Zachemie. – Chcemy podjąć działania, które są w tej chwili możliwe – powiedział wojewoda. Chodzi przede wszystkim o pozyskanie ponad 90 milionów złotych z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko.

Aby pozyskać te środki, trzeba jednak zgromadzić blisko 14 milionów złotych wkładu własnego. Wojewoda zapewnił, że prace nad pozyskaniem tych pieniędzy trwają na szczeblu centralnym. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Król dodał, że „w związku z tą sprawą jest duża liczba wątków, stąd konieczność powołania zespołu, gdyż jedna instytucja nie da rady”.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Król/fot. Anna Kopeć

W skład zespołu wejdą m.in. przedstawiciele wojewody, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, naukowcy. – Czekamy jeszcze na zgłoszenia od marszałka województwa i Urzędu Miasta Bydgoszczy – poinformował wojewoda.

Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz/fot. Anna Kopeć

Przewodniczącym zespołu został Dariusz Wrzos, wiceprezes WFOŚiGW.

 

Dariusz Wrzos, wiceprezes WFOŚiGW/fot. Anna Kopeć

- Tereny po byłym Zachemie to około 1600 hektarów powierzchni i 20 zidentyfikowanych miejsc zanieczyszczeń do gruntu – powiedział Wrzos. Ujawnił też, że większość z nich znane było już w latach 80. ubiegłego wieku, ale ówczesny raport został utajniony.

Najgroźniejsze jest składowisko zanieczyszczeń „Zielona”, którego szkodliwy zasięg to ponad 600 hektarów powierzchni. Wrzos podkreślił, że działania utrudnia też fakt, że tereny po byłym Zachemie są teraz w gestii różnych zarządców i instytucji, co utrudnia m.in. oddziaływanie i koordynację działań.

Maria Dombrowicz, Regionalna Dyrektor Ochrony Środowiska, powiedziała też, że już 23 stycznia wydała decyzję administracyjną nakazującą syndykowi masy upadłościowej po Zachemie zabezpieczenie składowiska „Zielona” z terminem wykonalności do 30 czerwca 2018 roku.  Syndyk jednak odwołał się od niej. – Od każdej decyzji przysługuje prawo do odwołania – przyznała Dombrowicz.

Maria Dombrowicz, Regionalna Dyrektor Ochrony Środowiska/fot. Anna Kopeć

- Syndyk odwołuje się od wszystkich decyzji – dodał Bogdanowicz. I przyznał: - Sprzedanie i likwidacja Zachemu rozmyły odpowiedzialność. A syndyk odsuwa sprawę w czasie.

Po konferencji prasowej w urzędzie pojawiła się Renata Włazik, przedstawicielka mieszkańców osiedla Łęgnowo Wieś. – Nic o nas bez nas. Nie poinformowano nas o tym spotkaniu – żaliła się. A na założonej na Facebooku grupie „Zachem, AGH, Łęgnowo Wieś, Bydgoszcz, Polska - skażenie środowiska” napisała: Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz, ogłosił powołanie komisji mającej zająć się zanieczyszczeniami po byłym „Zachemie” oraz że szukane nadal są środki na wkład własny do projektu UE. Dodam, że tych środków szuka się co najmniej od września 2017 r., a chodzi o kwotę 13,5 mln zł. O tym, że powinna powstać taka komisja rozmawialiśmy już w czasie składania petycji w Kancelarii Premiera  9.02.2018 r. z min. Pawłem Szrotem. Ponadto o konferencji i ogłoszeniu oficjalnie powołania komisji z dostępnej mi wiedzy nie został powiadomiony żaden mieszkaniec Łegnowa Wsi z Radą Osiedla włącznie”.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor