Prezydent Duda zadzwonił. Fundacja Orlenu pomoże. Szczęśliwy finał dla bydgoskiej artystki
Szalony dzień. Tak jedynie da się skomentować to co wydarzyło się wczoraj (9 lipca) w życiu bydgoskiej niepełnosprawnej artystki Anny Derewienko.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
W godzinach rannych, gdy artystka opublikowała swój wpis o rozwiązaniu z nią umowy przez fundację Dum Spiro Spero prowadzoną przez radną PO Katarzynę Zwierzchowską nie spodziewała się takiego zainteresowania. O sprawie pisaliśmy tutaj.
W mediach społecznościowych pod #MuremZaAnią i #MuremZaWolnością wypowiedziało się tysiące internautów. Jedną z osób do której kierowane były prośby o interwencję był Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Mało kto jednak wierzył, że znany ze swoich politycznych przekonań rzecznik podejmie temat. Sprawdź szczegóły tutaj.
Narastająca popularność tematu oraz współczucie dla niepełnosprawnej spowodowały zainteresowanie mediów ogólnopolskich.
Głuchy na krzywdę, której doświadczyła bydgoszczanka nie pozostał urzędujący prezydent Andrzej Duda. Bez medialnej otoczki zadzwonił do Anny Derewienko. Ta nieoczekiwana rozmowa trwała kilkanaście minut.
- Rzeczywiście wczoraj po południu Pan Andrzej Duda zadzwonił do mnie i rozmawiał ze mną 15 minut. Chciał poznać szczegóły sprawy, dowiedzieć się, jak można mi pomóc, a także dowiedzieć się co robię i kim jestem. Wyraził ubolewanie z powodu tego, co mnie spotkało w wyniku wykluczenia z fundacji i było mu przykro, że stało się to w bezpośrednim związku z jego osobą i udzielanym mu poparciem. Była to bardzo miła i rzeczowa rozmowa także na temat bieżącej sytuacji politycznej w Polsce. Przede wszystkim jednak dotyczyła tego, jakiej pomocy potrzebuję - poinformowała artystka.
I dodała - Nie zabrakło akcentów humorystycznych, bo Pan Prezydent ma równie duże poczucie humoru jak ja. Reasumując, jest mi miło, że głowa państwa znalazła czas na wykonanie telefonu do mnie. Nie zdarzyło mi się to jeszcze nigdy wcześniej i tak ważne osoby w kraju nie dzwoniły do mnie nigdy. Tym bardziej to doceniam, bo nie jestem nikim ważnym ani nie zajmuję eksponowanego stanowiska, by takie telefony otrzymywać.
Prezydent w rozmowie przekazał również informacje, że artystka nie musi się martwić o pomoc, gdyż zostanie nią objęta przez Fundację ORLEN.
Inf. fb/Anna Derewienko