Ruch Narodowy upamiętnił 83. rocznicę śmierci Romana Dmowskiego [ZDJĘCIA]
fot. Anna Kopeć
- Roman Dmowski patrzył na Naród jako całość, a nie przez wąski interes jednostki lub jakiejś grupy, która miałaby mieć szczególne przywileje. Mówił, że „ prawdziwy patriotyzm nie może mieć na względzie interesów jednej klasy, ale dobro całego narodu” - powiedział Artur Grygrowicz z Ruchu Narodowego Bydgoszcz.
Inne z kategorii
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Bohaterowie Solidarności. Walka o dziedzictwo polskie, która się nie skończyła [KOMENTARZ, WIDEO]
W niedzielę (2 stycznia) pod tablicą Romana Dmowskiego (ul. Jagiellońska 9) w Bydgoszczy przedstawiciele Ruchu Narodowego Bydgoszcz, Młodzieży Wszechpolskiej i Konfederacji Korony Polskiej Bydgoszcz odśpiewali hymn Narodowy i zapalili znicze upamiętniając w ten sposób 83. rocznicę śmierci Romana Dmowskiego. Zapowiedzieli również złożenie petycji w sprawie zmiany nazwy Mostu Uniwersyteckiego na Most im. Romana Dmowskiego.
- Wiele zostało powiedziane i napisane o Romanie Dmowskim, głównym architekcie niepodległości Polski, ojcu polskiego obozu narodowego, nacjonaliście w prawdziwym tego słowa znaczeniu, a nie znaczeniu wypaczonym przez niektóre środowiska przeważnie lewicowo-liberalne - mówił Grygrowicz. Wskazywał na to, że Dmowski dał nam wszystkim jasne i zrozumiałe przesłanie na jakim fundamencie ma być osadzone Państwo Polskie.
„Państwo polskie jest państwem katolickim. Nie jest nim tylko dlatego, że ogromna większość jego ludności jest katolicką, i nie jest katolickim w takim czy innym procencie. Z naszego stanowiska jest ono katolickim w pełni znaczenia tego wyrazu, bo państwo nasze jest państwem narodowym, a naród nasz jest narodem katolickim” - cytował słowa Dmowskiego Grygrowicz. I dodał: - Dziś bardziej niż kiedykolwiek, my polscy nacjonaliści powinniśmy stać na straży tego stanowiska.
- W czasach gdy żył Dmowski (...) aktywnie działało ponad 200 tys. Narodowców. Uczelnie opanowane były przez Młodzież Wszechpolską, Ruch Młodych OWP czy działaczy ONR. Dziś potrzebny jest powrót do tego stanu rzeczy, ponieważ Polska oddaje swoją suwerenność i niepodległość na rzecz ideologii wypierających Boga, rodzinę, życie ludzkie i inne tradycyjne wartości - wyliczał Grygrowicz. I przytaczał słowa Dmowskiego, twórcy idei narodowej:
„Niepodległość zdobywa ten naród, który nieustannie buduje ją swą pracą i walką. Tę pracę trzeba zacząć od wytępienia chwastów moralnych i umysłowych, zanieczyszczających polską duszę, tę walkę trzeba prowadzić codzień, na każdej placówce w obronie podstaw, na których budowa przyszłego państwa ma się wznosić”.
Grygrowicz poinformował również, że w imieniu Ruchu Narodowego Bydgoszcz złoży na ręce prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego petycję o zmianę nazwy Mostu Uniwersyteckiego na Most im. Romana Dmowskiego.
- Bierzemy udział w akcji „Dmowski zostaje”. Wszyscy wiedzą, że w Warszawie jest bezpardonowy atak przepuszczony przez środowiska lewicowo-liberalne, które chcą zamienić nazwę ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Chcielibyśmy, żeby architekt niepodległości Polski miał godne upamiętnienie w Bydgoszczy, a nie tylko tę jedną skromną tablicę. (...) Ktoś może się zapytać co Roman Dmowski zrobił dla Bydgoszczy? Otóż, odpowiedź jest krótka. Roman Dmowski przede wszystkim zrobił bardzo wiele dla Polski, jest architektem niepodległości Polski, i dzięki Traktatowi Wersalskiemu Bydgoszcz wróciła do macierzy - zakończył Artur Grygrowicz.
fot. Anna Kopeć
***
2 stycznia 1939 r. w Drozdowie koło Łomży po ciężkiej chorobie zmarł Roman Dmowski – polityk, dyplomata, mąż stanu, pisarz, publicysta, gorący patriota, założyciel Komitetu Narodowego Polskiego (uznanego przez państwa Ententy za oficjalną reprezentację dyplomatyczną Polaków), główny twórca ruchu narodowodemokratycznego (Narodowa Demokracja, endecja), współtwórca niepodległej Polski.
fot. IPN
Urodził się 9 sierpnia 1864 r. w Kamionku (dziś część Warszawy). Życiorys Dmowskiego wypełniała służba narodowi i Polsce. Wraz z Józefem Piłsudskim należał do grona największych umysłów politycznych Polski XIX i XX w. Był orędownikiem modernizacji kraju, doskonale rozumiejąc, że tradycję można ocalić tylko w nowoczesnych formach. Po I wojnie światowej, wraz z Ignacym Janem Paderewskim, był delegatem odradzającej się Polski na konferencji pokojowej w Paryżu, gdzie walczył o kształt przyszłych granic państwa. Cieszył się na Zachodzie autorytetem, był traktowany na równi z przedstawicielami zwycięskiego obozu aliantów. Podpisy jego i Paderewskiego widnieją pod Traktatem Wersalskim, który po 123 latach zaborów przywrócił państwo polskie na mapy polityczne świata, jako byt rzeczywisty, uznany prawem w rodzinie państw i narodów. Sukces ten jest największym dziełem jego życia.
„Jestem Polakiem – to znaczy, że należę do narodu polskiego na całym Jego obszarze i przez cały czas jego istnienia, zarówno dziś, jak w wiekach ubiegłych i w przyszłości; to znaczy, że czuję swą ścisłą łączność z całą Polską [...] Jestem Polakiem – więc całą rozległą stroną swego ducha żyję życiem Polski, jej uczuciami i myślami, jej potrzebami, dążeniami i aspiracjami. […] Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka”.
Te pełne emocji słowa, swoiste życiowe credo, pochodzą z najważniejszego z dzieł politycznych Dmowskiego, tj. z Myśli nowoczesnego Polaka (1903 r.), w których autor przekazał rodakom pozytywne przesłanie.
W okresie międzywojennym Roman Dmowski pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych i był posłem. Nadal angażował się w rozwój ruchu narodowego, a także w działalność publicystyczną. Zmarł 2 stycznia 1939 r. Został pochowany w grobowcu rodzinnym na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.
fragm. mat. IPN