Ryszard Petru w Bydgoszczy: Trzeba obalić rząd PiS

Na spotkanie do hotelu „Słoneczny Młyn” przyszło ponad 100 członków i zwolenników Nowoczesnej. Zabrakło bydgoskiego posła Michała Stasińskiego, ale na sali byli obecni inni parlamentarzyści: Joanna Scheuring-Wielgus z Torunia i Krzysztof Truskolaski z Białegostoku.

- Powstaliśmy półtora roku temu, bo myśleliśmy, że państwo może być lepiej zorganizowane i działać sprawniej. Chcieliśmy też wprowadzenia przyjaznego rozdziału państwa od kościoła. PiS objął władzę, więc nasze cele się zmieniły – mówił Ryszard Petru i wyjaśnił jakie są aktualne cele Nowoczesnej - Trzeba ich zatrzymać. Trzeba obalić ten rząd i rozpocząć proces „depisyzacji” kraju – nie ukrywał swoich politycznych planów.

Lider Nowoczesnej wyjaśnił zabranym na czym miałaby polegać „depisyzacja”. - Musimy bardzo szybko przywrócić normalne funkcjonowanie podstawowych elementów państwa. Polska będzie bowiem nie do poznania, jeśli PiS będzie rządzić 8 lat – mówił Ryszard Petru. - Ludzie oczekują od nas, abyśmy zablokowali PiS w parlamencie. Żałuję, ale mamy tylko 31 posłów.

Ryszard Petru za obecny stan rzeczy w Polsce obwinił częściowo Unię Europejską. - PiS jedzie dużo ostrzej niż w latach 2005-07. Unia Europejska zachęciła ich do tego, akceptując to co się działo na Węgrzech. Orban pokazał, że można walczyć ze społeczeństwem i nie ponosić konsekwencji – mówił szef Nowoczesnej. – PiS zrobi wszystko, aby nie oddać władzy. Dla nich celem jest władza jako taka. Oni chcą stworzyć nowego człowieka. Po to jest im telewizja, propaganda, telewizja, reforma edukacji. Ze szkoły mają wyjść ludzie PiS. Kościół też się w to angażuje. Podejrzewam, że niedługo kościoły będą stały puste jak w Hiszpanii – ocenił.

Ryszard Petru w Bydgoszczy / fot. Anna Kopeć