Szok i konsternacja. Posłanka Lewicy przeszła do Porozumienia Gowina
Posłanka Lewicy a wcześniej Wiosny Roberta Biedronia w niedzielny wieczór poinformowała, ze opuszcza swoje zgrupowanie i przechodzi do Porozumienia Jarosława Gowina. Wśród polityków i komentatorów wywołało to szok i konsternację. Kamil Bortniczuk mówi wręcz o tęczowej koalicji Jarosława Gowina.
Inne z kategorii
Karol Kus wystąpi w bydgoskiej Światłowni [ZAPROSZENIE]
40 lat Akademii Medycznej i 20 lat Collegium Medicum UMK – ważne jubileusze w Bydgoszczy
Monika Pawłowska do wczoraj była posłem Lewicy. W Sejmie występowała z koszulką na której widniały proaborcyjne hasła.
W niedzielę wieczorem za pomocą Twittera poinformowała, że zmienia barwy klubowe i przechodzi do Porozumienia Jarosława Gowina.
Dziękuję za wspólną pracę i działania w ramach @__Lewica. Dzisiaj zaczynamy iść inną drogą, ale mam nadzieję, że wciąż w przyjaźni będziemy pracować na rzecz lepszej Polski dla każdej i każdego. Dziś rozpoczynam współpracę z premierem @Jaroslaw_Gowin. Program jak i praktyka działania politycznego @Porozumienie, są w obecnej sytuacji mi najbliższe. To jedyne ugrupowanie szczerze zainteresowane ponadpartyjną współpracą dla dobra Polski. Wstępuję do Porozumienia. Nie wstępuję do KP PiS, pozostaję posłem niezrzeszonym. To decyzja zgodna z moim sumieniem i tym, do czego zobowiązałam się wobec moich wyborców.
- napisała w oświadczeniu Pawłowska.
Ta decyzja wywołała szok i niedowierzanie wśród polityków. Zarówno z już byłego obozu lewicy jak i wśród konserwatywnej części polskich posłów.
Szybko przytoczono Pawłowskiej puszczane Tweety, w których pisała, że Gowin robi z Polski prywatny folwark.
Cezary Tomczyk, szef klubu PO skomentował, ze czyn pawłowskiej to "dno dna". Również inni polityce lewicy pisali w komentarzach o zdradzie ideałów. nieprzychylne komentarze pojawiły się również wsród konserwatywnej części działaczy i komentatorów życia publicznego.
Pozostający w konflikcie z Gowinem Kamil Bortniczuk napisał, że - Od dziś w tej części Porozumienia, której przewodzi J. Gowin, nie ma miejsca dla konserwatystów. Kto tam zostaje, jest farbowanym lisem...
Były poseł PiS Artur Zawisza w swoim stylu skomentował czyn poseł Pawłowskiej:
Przypadek pani poseł @Pawlowska_pl ponownie pokazuje, jak polityka obfituje w kostiumy i konwencje, które nie mają znaczenia, bo na koniec dnia liczą ośrodki siły. Polityczność polityki, nad którą konserwatysta się zaduma, a lewicowiec będzie się gapił jak wół na malowane wrota.