Tartak Bydgoszcz murem za bydgoskim Kukiz'15
fot. maczu
- Idziemy pod wspólnym szyldem. Uznałem, że sam nie dam rady – powiedział Krzysztof Pietrzak na dzisiejszej (27 sierpnia) konferencji. Właściciel Tartaku Bydgoszcz zwarł szyki z Pawłem Skuteckim i Kukiz'15. Razem startują w zbliżających się wyborach samorządowych.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Przed ratuszem poseł Paweł Skutecki i Krzysztof Pietrzak zorganizowali konferencję dotyczącą zbliżających się wyborów samorządowych. W mediach pojawiały się informacje, że klub poselski Kukiz’15 nie wystawia swoich kandydatów do sejmiku województwa.
- To jest nieprawdą. Na dziś mamy taką sytuację, że jest zarejestrowany Ogólnopolski Komitet Kukiz’15. Wystawiamy listy do sejmików w całej Polsce. Wystawiamy listy do miast, gmin, powiatów, wszędzie tam, gdzie uznamy, że sytuacja wymaga zmiany włodarzy. W Bydgoszczy oczywiście taka sytuacja jest – mówił Paweł Skutecki.
Paweł Skutecki / fot. maczu
Kukiz’15 połączył swoje siły z Krzysztofem Pietrzakiem, właścicielem Tartaku Bydgoszcz, który w kwietniu tego roku ogłosił, że startuje na prezydenta miasta.
- Idziemy pod wspólnym szyldem. Uznałem, że sam nie dam rady – powiedział Krzysztof Pietrzak. - Mamy przeciwko sobie dwie gigantyczne partie, które mają kapitał. Prezydent Bruski dysponuje pieniędzmi budżetu. Jeśli chodzi o posła Latosa, jest to partia rządząca. Ich kapitał i możliwości są nieporównywalne do naszych. Patrząc pragmatycznie, chcąc coś naprawdę zrobić, podjęliśmy z posłem Skuteckim decyzję, że idziemy wspólnie.
Pewności siebie nie brak
Nie zdradzili jednak, który z nich będzie wystawiony jako kandydat na prezydenta Bydgoszczy.
- Za dwa miesiące jeden z nas usiądzie na pierwszym piętrze tutaj, w gabinecie. Który z nas to będzie, powiemy państwu w najbliższym czasie. Najpierw będziemy chcieli pokazać zarys naszego programu – wyjaśniał poseł Skutecki. - Chcemy pozytywnej kampanii. Nie będziemy się bawili w żadne obrzucanie inwektywami przeciwników politycznych. Chcemy pokazać pozytywny program dla Bydgoszczy, bardzo konkretny.
Zarówno poseł, jak i właściciel tartaku podkreślali, że mają pomysł na zagospodarowanie miasta praktycznie w każdej dziedzinie. Ich propozycje mają być alternatywą dla tego, co proponują inni kandydaci.
Krzysztof Pietrzak / fot. maczu
- Uważam, że pomysły są bardzo dobre. Wizja moja i pana Skueckiego jest tak podobna, że z naszego punktu widzenia, a przede wszystkimi z punktu widzenia mieszkańców Bydgoszczy, nie ma znaczenia, czy prezydentem zostanę, ja czy poseł Skutecki. Tu nie chodzi personalnie o osobę. Tu chodzi o wizję i o to, co chcemy zrobić – tłumaczył Krzysztof Pietrzak. - Nie mam parcia na władzę. Powodem tego, że ogłosiłem chęć kandydowania było to, żeby pozbawić władzy prezydenta Bruskiego. Ten człowiek to jest dramat dla naszego miasta. Podkreślam jednak, nie krytykuje prezydenta dlatego, że jest to kandydat PO, to nie są te wybory. Krytykuję go, bo mam za co.
Konkretów na razie brak
Co zatem ma w programie Kukiz’15? Tego też na konferencji nie powiedziano. Skutecki i Pietrzak podkreślali jedynie, że są zgodni w wielu kwestiach, m.in. co do inwestycji w mieście czy sportu.
Problemów jest dużo. Poszukujemy symbiozy pomiędzy władzami a mieszkańcami, której za czasów tego prezydenta nie ma. Szczególnie ostatnie cztery lata to już jest destrukcja. Jestem zwykłym człowiekiem. Bardzo bym chciał, żeby Bydgoszcz naprawdę się rozwijała – mówił Pietrzak. - To wszystko sprowadza się do jednego prostego zdania: miasto powinno być dla mieszkańców. To oni płacą pensje urzędnikom i prezydentowi, a nie odwrotnie – wtórował poseł Skutecki.
fot. maczu
To mieszkańcy Bydgoszczy mają wybrać, który z nich zostanie kandydatem na prezydenta. Zarówno Skutecki, jak i Pietrzak zamierzają wyjść do ludzi i z nimi rozmawiać – osobiście oraz przez media społecznościowe.
– Będziemy ich słuchać, w przeciwieństwie do obecnej władzy – mówił Pietrzak. - Jeśli ludzie stwierdzą, że mam to być ja, podejmę się tego wyzwania. Jeżeli mieszkańcy uznają, że ma to być poseł Skutecki, ja się usuwam w cień. Dla mnie na dziś jest najważniejsze odpartyjnić radę miasta, żeby to byli społecznicy.
Kandydaci mile widziani
Paweł Skutecki zaprasza również wszystkich chętnych do współpracy, którzy chcieliby kandydować do rady miasta. Krzysztof Pietrzak podkreślił, że muszą to być osoby, które wejdą w struktury Kukiz’15.
- Szukamy społeczników, którzy chcieliby się w to zaangażować, ludzi z inicjatywą, charyzmą, przede wszystkim pracowitych. Nie chcemy koło siebie ludzi, którzy będą mówić, a nic nie zrobią – podkreślił Pietrzak. - Jeśli są ludzie, którym nie po drodze z żadną partią, to zapraszamy do nas. My skupiamy się na samorządzie, a nie na celach partii.
fot. maczu
Paweł Skutecki poinformował również, że powracają dyżury poselskie pod chmurką. Z nim, jego asystentami i całą ekipą będzie można spotkać się w różnych miejscach Bydgoszczy. Więcej informacji na Facebooku. - Tak to widzę, wychodzenie do ludzi, a nie czekanie w gabinecie, aż ktoś przyjdzie i ewentualnie się doprosi spotkania. Będziemy do dyspozycji tam, gdzie mieszkańcy Bydgoszczy odpoczywają, robią zakupy, spacerują – mówił Skutecki.