Wojsko Polskie wkroczyło do Czech. Przygraniczna kapliczka osią sporu
ilustracja/fot. MON
Polscy żołnierze w sile około plutonu wkroczyli na teren Czech bez uzgodnienia z tamtejszymi władzami. Uzbrojony patrol ustawił punkt kontrolny 30 m. w głąb terenu Republiki Czeskiej.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Od czasów pandemii granica polsko-czeska jest zamknięta. Strzegą jej uzbrojone patrole wojskowe. Czeskie media donoszą, że polscy żołnierze przekroczyli granicę w okolicach wsi Pielgrzymów (Pelhrimovy) i ustawili swój punkt kontrolny 30 m. w głąb terytorium Czech.
Czeskie media alarmowały także, że Polacy z bronią maszynową bronią dostępu do lokalnej kapliczki mieszkańcom okolicznych wsi.
Sprawa odbiła się szerokim echem w czeskich mediach. MSW i Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Czeskiej złożyły oficjalny protesty u władz polskich.
Polski MON odpowiada, że to tylko nieporozumienie. Jego zdaniem nieporozumieniem była lokalizacja tego posterunku, która natychmiast została skorygowana. Natomiast żołnierze wcale nie zakazywali wstępu do kapliczki, prosili żeby nie fotografować posterunku.
Od mniejszych incydentów zaczynały się bardzo niemiłe historie, a spór graniczny Polski i Czech sięga początków niepodległości obu państw. Być może z tego wynika, alarmujący ton w czeskich mediach i powściągliwa odpowiedź strony polskiej.
Źródło: MON/Aspen Review Central Europe