Wsparcie dla restauratorów. Miasto rezygnuje z części „kapslowego”
Ogródek gastronomiczny na Starym Rynku, zdjęcie ilustracyjne, Anna Kopeć (archiwum)
W środę (24 lutego) bydgoscy radni przyjęli uchwałę, która zwalnia restauratorów z 1/3 rocznej opłaty za zezwolenie na sprzedaż alkoholu. Projekt radnych PiS, zgodnie z którym zwolnienie dotyczyłoby całego roku, nie został przyjęty do porządku obrad.
Inne z kategorii
Świąteczny Festiwal ART MINTAKA 2024 [ZAPROSZENIE]
Bydgoski weekend - kalendarz wydarzeń. Bądź na bieżąco
Przyjęta uchwała, zaproponowana przez prezydenta Rafała Bruskiego, dotyczy właścicieli pubów, klubów, restauracji i innych lokali, w których sprzedawane - wraz z podaniem - są napoje alkoholowe. Decyzja ma pomóc im w okresie przymusowego zamknięcia, spowodowanego pandemią.
Do kasy miasta wpłynie mniej o ok. 210 tysięcy złotych z tytuły opłaty za koncesję. „Obserwując występujące tendencje, należy się spodziewać, że spadek ten zostanie zrekompensowany wzrostem dochodów z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych w sklepach” - czytamy w projekcie uchwały.
Przedsiębiorcom, którzy dokonali już wpłaty, przysługuje zwrot lub naliczenie na poczet kolejnych rat.
Z porządku obrad został zdjęty projekt uchwały radnych Prawa i Sprawiedliwości, zgodnie z którym zwolnienie z opłaty za koncesję dotyczyłoby całego roku. Tłumacząc swoją inicjatywę, radni wskazywali, że miałby to być swego rodzaju „bonus” - za zezwolenia przedsiębiorcy płacili również w ubiegłym roku, przez znaczną jego część nie mogąc prowadzić działalności na miejscu, w lokalu.
Częściowe lub całkowite zwolnienie z opłaty koncesyjnej przyjęto lub zapowiedziano także w innych miastach, m.in. w Chorzowie, Bytomiu, Trójmieście. Rozwiązanie było możliwe dzięki styczniowej nowelizacji ustawy „O szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19”.
Czytaj także: Restauratorzy nie zapłacą za koncesję na alkohol? Są dwa projekty uchwał