Żale i pretensje powinny być kierowane do marszałka
Wojewoda i poseł Latos odnieśli się do poprawek zgłoszonych do budżetu państwa przez parlamentarzystów PO
- Jest zadziwiające, że w sprawach, w których parlamentarzyści PO powinni przychodzić do marszałka województwa z PO albo do prezydenta Bydgoszczy z PO, przychodzą z tym do posłów PiS – powiedział poseł Tomasz Latos. Wspólnie z wojewodą Mikołajem Bogdanowiczem odnieśli się do poprawek do budżetu zgłoszonych przez parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej.
Inne z kategorii
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Bohaterowie Solidarności. Walka o dziedzictwo polskie, która się nie skończyła [KOMENTARZ, WIDEO]
Bydgoscy parlamentarzyści z Platformy przedstawili poprawki do projektu przyszłorocznego budżetu państwa na sumę ponad 2,5 mld złotych. Dotyczą one różnych inwestycji, m.in. budowy tras S-10, S-5, hali dla Zawiszy, centrum sportowego dla Collegium Medicum, Komendy Powiatowej PSP w Świeciu, rozbudowy Opery Nova i Filharmonii Pomorskiej, czy campusu UTP. Skrytykowali też wojewodę kujawsko-pomorskiego, za „dużą aktywność” w imprezach organizowanych przez o. Tadeusza Rydzyka.
Zdaniem wojewody i posła Tomasza Latosa, adresatami tych poprawek do budżetu państwa powinni być przede wszystkim marszałek województwa i prezydent Bydgoszczy, a nie rząd. – To tam powinny być kierowane te żale i pretensje. Chociażby w sprawach kultury, między innymi, budowy czwartego kręgu Opery Nova. To w budżecie województwa powinny się znaleźć stosowne zapisy na ten cel. Deklaruję, że w każdym terminie razem z posłami Platformy Obywatelskiej chętnie przejadę się do marszałka Całbeckiego i zapytam, co z pieniędzmi na rozbudowę opery. Widocznie posłowie Platformy są tak bezsilni, że zwracają się w tej sprawie do PiS, a nie do swojego kolegi partyjnego – mówił poseł Tomasz Latos.
Jak stwierdził, zgłaszanie tego rodzaju poprawek nie zmienia faktu, że marszałek ma w nosie Bydgoszcz i problemy miasta w ogóle go nie interesują. Posłom PO zarzucił opieszałość w staraniach m.in. o budowę S-5. – To my teraz nadrabiamy tempo – stwierdził.
Jak powiedział wojewoda Mikołaj Bogdanowicz, nieprawdą jest, że nie zapraszał parlamentarzystów PO na spotkania. Zapewnił także, że są pieniądze na rozbudowę Komendy Powiatowej PSP w Świeciu. – Dbamy także o bezpieczeństwo mieszkańców. Za rządów Platformy zlikwidowano kilkanaście posterunków policji, my je teraz przywracamy – dodał wojewoda.
W sprawie S-10, jak stwierdził Mikołaj Bogdanowicz, za rządów PO nie działo się nic, obecnie, zapewnił, ta inwestycja jest realizowana.
Wojewoda odniósł się także do jego „zaangażowania” w sprawy o. Rydzyka. – Dostrzegana jest moja obecność na różnych konferencjach i wydarzeniach. Tam gdzie są obecni ministrowie czy pani premier, ja jako wojewoda jest odpowiedzialny za organizację ich wizyty. Posłowie PO jakoś nie dostrzegają, że marszałek województwa był, na przykład, obecny na inauguracji roku akademickiego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej. Jakoś to posłów Platformy nie martwi – powiedział Mikołaj Bogdanowicz.