Bydgoszcz Wczoraj 19:30 | Redaktor
Kaczyński w Bydgoszczy: wojna, euro, onkologia i pytanie o Konfederację

fot. własne

Podczas poniedziałkowego spotkania w Bydgoszczy Jarosław Kaczyński ostrzegał przed rosnącym zagrożeniem wojną, krytykował politykę rządu wobec bydgoskiego Centrum Onkologii, przestrzegał przed wprowadzeniem euro i rozwiał nadzieje na prostą koalicję z Konfederacją.

Zagrożenie wojną i wychowanie społeczne

Prezes PiS podkreślał, że Polska stoi w obliczu największego od dekad ryzyka konfliktu zbrojnego. Według niego odstraszenie potencjalnego agresora może zapewnić wyłącznie siła, czyli rozbudowa armii i wielkie inwestycje w uzbrojenie. Przypomniał, że to za jego rządów wprowadzono plany zwiększenia liczebności wojska i zakupów sprzętu wojskowego. Obecne władze – mówił – ograniczają te programy i cofają Polskę do stanu niebezpiecznej redukcji wydatków.

Kaczyński zaznaczył też, że nie wystarczy sama broń. – Potrzebna jest zmiana pedagogiki społecznej, która wychowuje młodych ludzi do odpowiedzialności i gotowości obrony ojczyzny – argumentował, krytykując model wychowania, w którym liczy się „róbta co chceta”.

Bydgoskie Centrum Onkologii bez środków

W Bydgoszczy szczególnie mocno wybrzmiała krytyka decyzji rządu o cofnięciu finansowania budowy dużego ośrodka onkologicznego. – Było 300 milionów, inwestycja niezwykle potrzebna, bo dziś medycyna daje szanse wyjścia z choroby nawet w najcięższych przypadkach. Powstrzymanie tej inwestycji to zbrodnia wobec chorych – stwierdził Kaczyński.

Podkreślił, że nowoczesna onkologia przeżywa przełom i pacjenci mogą żyć dzięki nowym metodom. Wstrzymanie budowy takiego ośrodka nazwał dowodem na nieudolność obecnej władzy.

Euro jako zagrożenie gospodarcze

Szeroki fragment wystąpienia lider PiS poświęcił tematowi euro. Jego zdaniem przyjęcie wspólnej waluty doprowadziłoby do spadku poziomu życia Polaków lub załamania eksportu. – Złotówka jest walutą konstytucyjną i musi pozostać. Euro jest za silne dla takich gospodarek jak nasza. Kraje, które je wprowadziły, jak Finlandia czy Słowacja, wyhamowały rozwój – tłumaczył.

Kaczyński stwierdził, że Unia Europejska zamiast wyrównywać poziomy życia, prowadzi wobec Polski „wojnę ekonomiczną”, której elementem ma być nacisk na rezygnację z własnej waluty.

Koalicja z Konfederacją? „To nie takie proste”

Prezes PiS odniósł się też do spekulacji o możliwej współpracy z Konfederacją po przyszłych wyborach. Przypomniał sytuację z 2005 roku, gdy wielu oczekiwało koalicji PiS z Platformą Obywatelską. – To się skończyło źle, a dziś sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Nie dajmy się zwieść złudzeniom – mówił. 

Podkreślił, że doświadczenie rządzenia ma znaczenie i że to doświadczenie ma PiS. Wielu młodych polityków nie zna ograniczeń i realiów prawdziwej polityki, przekonywał prezes. – Musimy Polakom tłumaczyć, że proste recepty mogą skończyć się bardzo źle – podsumował.

opr. własne

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor
-->