Dziesiątki znalezisk i wspaniałe nagrody dla poszukiwaczy

Zlot archeologów – pasjonatów odbywał się na polach, na których najprawdopodobniej w 1410 stoczono słynną bitwę pod Koronowem, mniej znaną od tej pod Grunwaldem, ale z punktu widzenia strategicznego — jak oceniają niektórzy historycy — nawet ważniejszą. 

Czy udało się znaleźć pamiątki z tej bitwy? Niewiele, ale jednak istotnych. Znaleziono na przykład czekaniki, czyli siekierki z tamtego okresu, z dużym prowdopodobieństwem mogą pochodzić z tych zmagań — informuje Piotr Glimasiński, prezes Stowarzyszenia Historyczno Archeologicznego Bractwo.

Znalezienie takiego artefaktu potwierdza towarzyszący poszukiwaniom archeolog, Andrzej Retkowski. Siekierki takie znaleziono dwie. Są zniszczone przez prace rolnicze. Teraz zostaną poddane konserwacji i zapezpieczone.  — Na tym właśnie polega sens naszych poszukiwań — mówi Andrzej Retkowski. — Jeszcze kilka lat i tego kawałka metalu mogłoby już tu nie być. 

Większość znalezisk pochodzi jednak z innych czasów. Są artefakty starożytne, na przykład rzymskie monety, czy fibule, czyli spinki. Są też późniejsze — na przykład ryngrafy czy medaliony noszone przez zwierzęta.

Wszystkie odkryte przedmioty są opisane z dokładnym zaznaczeniem miejsca i czasu ich znalezienia. Dalszą pracę wykonają konserwatorzy muzealni, którzy je zabezpieczą i skatalogują.

A tak się cieszyli zdobywcy głównych nagród: