Historia Dzisiaj 13:51 | Redaktor
Ksiądz, który nie zdradził spowiedzi: Tragiczną śmierć duchownego upamiętniamy

Ksiądz Piotr Sosnowski stał się ofiarą zbrodni, jednak jego heroiczną postawę na długo zapamiętamy. Dowiedz się więcej o jego życiu i otwierającym się procesie beatyfikacyjnym.

Bohaterska postawa w obliczu zagrożenia

Ksiądz Piotr Sosnowski był jednym z duchownych, który zginął z rąk niemieckich okupantów podczas Zbrodni Pomorskiej w 1939 roku. Kapłan do ostatniej chwili swego życia pozostał wierny Bogu i Ojczyźnie, co potwierdzają słowa naocznego świadka, Józefa Złotowskiego.

„Do ostatniej chwili prosił o modlitwę, udzielił absolucji i zapewniał, że ich krew przelana będzie za wiarę i Ojczyznę” – relacjonował Złotowski.

Droga życiowa księdza Sosnowskiego

Sosnowski, urodzony w Bielczynach koło Chełmży, rozwijał swoje powołanie w Collegium Marianum w Pelplinie oraz Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie. W 1934 roku objął urząd proboszcza w parafii Bysław. Egzekucja, w której zginął w Rudzkim Moście, była skutkiem odwetowej akcji za rzekome podpalenie niemieckiej zagrody. Prawdziwym sprawcą okazał się jednak pijany Niemiec.

Kroki ku beatyfikacji

Ksiądz Sosnowski, razem z trzema innymi duchownymi z powiatu tucholskiego – ks. Konstantym Krefftem, ks. Cyrylem Karczyńskim oraz ks. Franciszkiem Nogalskim – stał się symbolem niezłomności. We wrześniu 2003 roku rozpoczął się ich proces beatyfikacyjny.

Zbliżający się Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych to doskonała okazja, aby przypomnieć o tych, którzy w obliczu totalitarnego terroru pozostali wierni swojemu powołaniu i Ojczyźnie.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor
-->