Dwie duże grupy imigrantów przedostały się do Polski. Kolejna fala nadchodzi

W okolicach Krynek i Białowieży co najmniej kilkudziesięcioosobowe grupy cudzoziemców sforsowały siłowo ogrodzenia.

Sraż Graniczna poinformowała, ze część osób udało się wyłapać i zawrócić na terytorium Białorusi. Nadal jednak trwa poszukiwanie reszty osób.

Spokojniej jest natomiast w koczowisku imigrantów w okolicach Kuźnicy. Po białoruskiej stronie jest co najmniej kilkaset osób. Według polskich służb imigranci dostali dzisiaj od Białorusinów jedzenie. Cudzoziemcy mają namioty, śpiwory, wieczorem palą ogniska, żeby się ogrzać. Ciągle są też pilnowani przez białoruskie służby

- poinformowało radio Białystok.

Portal telewizji Biełsat podaje też, że niezależni białoruscy blogerzy, powołując się na swoich informatorów, donoszą o formującej się drugiej grupie migrantów, która w środę ma ruszyć na granicę z Polską.

Według przekazów, które dochodzą z terenu Białorusi w Mińsku tworzą się duże skupiska migrantów, którzy zwołują się poprzez sieć społecznościową, by razem ruszyć na granicę. 

Część grupy miała się również przesunąć z koczowiska w Kuźnicy na północ w stronę Litwy.