Chcą posprzątać bałagan w bydgoskiej Radzie Miasta
Jarosław Wenderlich (w środku), przewodniczący klubu randych PiS/fot. Anna Kopeć
Od początku kadencji bydgoska Rada Miasta pogrąża się w kryzysie proceduralnym. Radni Prawa i Sprawiedliwości proponują rozwiązanie, które ma przywrócić możliwość jej sprawnego funkcjonowania.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Sprawa dotyczy przede wszystkim składu komisji merytorycznych Rady Miasta. Do każdej z nich należą bowiem prawie wszyscy radni. W ten sposób ich posiedzenia zamieniają się w minisesje, co wprowadza organizacyjny bałagan. Sytuacja taka trwa już prawie pół roku.
Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zaproponował we wtorek (26 marca) rozwiązanie, które ma uzdrowić i uporządkować pracę Rady Miasta. Oto pełna treść oświadczenia rozesłanego do mediów przed dzisiejszą sejsą:
OŚWIADCZENIE
dot. wyjścia z kryzysu w Radzie Miasta Bydgoszczy
W odpowiedzialności za poziom debaty publicznej i jakość procedowania dobrego, lokalnego prawa, radni Klubu Prawo i Sprawiedliwość, na jutrzejszej Sesji Rady Miasta Bydgoszczy wyjdą z inicjatywą i ograniczą swój udział w merytorycznych komisjach Rady Miasta do czterech z nich.
Dotychczasowa kuriozalna sytuacja, w której radni zasiadają we wszystkich komisjach, nie służy Miastu, Bydgoszczanom, a nawet radnym. Znane publicznie są fakty „wycięcia” przedstawicieli PiS z prezydium Rady, przewodniczenia merytorycznym komisjom, różnym zespołom, czy wreszcie nieuwzględnienia kandydatury zasłużonego działacza opozycji antykomunistycznej do uhonorowania medalem Rady Miasta. Takie antysamorządowe działania narażają Miasto i jego przedstawicieli na śmieszność.
Apelujemy jednocześnie do radnych Koalicji Obywatelskiej o podobny krok oraz o wycofanie się z innych szkodzących wizerunkowi Wysokiej Rady wyżej wymienionych decyzji. Wierzymy, że nasz gest dobrej woli będzie pierwszym krokiem do odbudowania wysokich standardów, jakimi dotąd cieszyła się Rada Miasta.