Chcieli odwołać Czarzastego. Sześciu posłów Lewicy zawieszonych
Sześciu posłów Lewicy zostało zawieszonych w obowiązkach członka partii. Nieoficjalnie wiadomo, że zamierzali głosować za odwołaniem Włodzimierza Czarzastego z funkcji szefa partii.
Inne z kategorii
Karol Kus wystąpi w bydgoskiej Światłowni [ZAPROSZENIE]
40 lat Akademii Medycznej i 20 lat Collegium Medicum UMK – ważne jubileusze w Bydgoszczy
Dosć nieoczekiwanie doszło do zawieszenia sześciu członków zarządu Lewicy. Chodzi o Tomasza Treli, Jacka Czerniaka, Wiesława Buża, Bogusława Wontora, Wiesława Szczepańskiego i Karolinę Pawliczak.
Wszyscy wyrażali swoje niezadowolenie z kierunku, który został wybrany przez dotychczasowego przywódcę Włodzimierza Czarzastego. Głównie chodzi o poparcie w głosowaniu dla Funduszu Odbudowy.
6 lipca Tomasz Trela wystosował wraz z grupą polityków i polityczek Nowej Lewicy i Sojuszu Lewicy Demokratycznej skierowany do przewodniczącego Nowej Lewicy list, w którym m.in. podważono fakt zaciągnięcia w imieniu partii zobowiązań politycznych dotyczących zasad i trybu konsolidacji dawnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Wiosny Roberta Biedronia. Treść tego listu została następnie przekazana mediom oraz udostępniona w portalach społecznościowych, wywołując liczne reakcje, zarówno dziennikarzy, jak i wyborców. Duża część komentarzy, które wywołały udostępnienie tego listu mediom i opinii publicznej, miała charakter krytyczny i sprowadza się do twierdzenia, że w Nowej Lewicy panuje kryzys
- czytamy w piśmie skierowanym do Tomasza Treli.
Wcześniej zawieszony został szef śląskich struktur Lewicy. Powodem było głosowania za absolutorium dla marszałka z PiS-u przez dwóch radnych Lewicy.
Czytaj też: Włodzimierz Czarzasty zaatakował policjanta. Poszkodowany trafił do szpitala
Czarzasty komentował wówczas, że nie wyobraża sobie by jakikolwiek polityk Lewicy głosował za poparciem premiera Mateusza Morawieckiego.
W sobotę w południe zbiera się Zarząd Krajowy Nowej Lewicy. Ma powołać frakcje partii, w których mają współpracować politycy dawnej Wiosny i SLD. Nieoficjalnie mówiło się również o poddaniu pod głosowanie kwestii przywództwa w partii. Teraz po zawieszeniu sześciu niezadowolonych członków zarządu powyższa kwestia może nie zostać wywołana.