Dyrekcja szpitala zakaźnego w reakcji na film pacjenta [OŚWIADCZENIE]
fot. Anna Kopeć
Wszyscy pacjenci Wojewódzkiego Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy przyjmowani są w budynku, a utrudnienia były związane z przenoszeniem izby przyjęć - informuje dyrekcja placówki w oświadczeniu.
Inne z kategorii
Jarmark jeden, jarmark drugi i jeszcze frymark - weekend na bogato w Bydgoszczy [ZAPOWIEDŹ]
Karol Kus wystąpi w bydgoskiej Światłowni [ZAPROSZENIE]
Media w czwartek (12 marca) obiegł filmik zrobiony przez pacjenta podejrzewającego u siebie koronawirusa. Razem z grupą kilku innych osób w podobnej sytuacji spędził kilka godzin w namiocie pod szpitalem, pełniącym funkcję tymczasowej izby przyjęć. – Bez informacji, bez wody, bez pomocy, bez niczego – skarży się jedna z osób na nagraniu. – Nikt z nami nie rozmawiał, siedzimy, pozostawieni sami sobie – mówi autor filmu. – Ja już mam problemy z oddychaniem, reszta też ciekawie nie wygląda.
O wyjaśnienie sytuacji wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zwrócił się do dyrekcji szpitala. Dyrektor Grażyna Welter w swoim oświadczeniu napisała, że czas oczekiwania pacjentów wynikał z przenoszenia izby przyjęć. „W związku z narastającą sytuacją epidemiologiczną związaną z wystąpieniem wirusa SARS-CoV2 podjęto decyzję o przeniesieniu dotychczasowej izby przyjęć oraz oddziału – dedykowanych pacjentom z podejrzeniem/zakażeniem koronawirusem SARS-CoV2 – znajdujących się w budynku A do budynku E”– czytamy w dokumencie.
Dyrektor tłumaczy, że dzięki temu do dyspozycji będzie większa liczba izolatek.
Pacjenci z podejrzeniem SARS-CoV2 zostali przeniesieni, a opróżnione przez nich pomieszczenia należało zdezynfekować. Jednocześnie przywiezieni zostali dwaj nowi pacjenci z podejrzeniem koronawiursa, a procedury ich przyjmowania są wydłużone. Wszystko to miało wpływać na czas oczekiwania osób w namiocie.
„Jednakże należy zauważyć, iż oczekujący na przyjęcie pacjenci, wbrew temu, co zostało powiedziane w komentarzu do filmu, nie zostali pozostawieni bez opieki. Wśród pacjentów nie było pacjentów gorączkujących ani też pacjentów ze skierowaniem lekarskim. Pacjenci otrzymali wodę, maseczki oraz niezbędne informacje, a ich stan był stabilny” – pisze dyrektor.
Dyrekcja w oświadczeniu poinformowała także o wniosku, który w piątek (13 marca) zamierzała złożyć na posiedzeniu Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego – chce, by szpital był dedykowany wyłącznie pacjentom z podejrzeniem lub zakażeniem koronawirusem.
Całe oświadczenie publikujemy poniżej.