Fordońscy kryminalni zatrzymali 43-latka odpowiedzialnego za włamania i kradzieże
fot. ilustracyjna
Znany fordońskim policjantom recydywista ponownie trafił za kraty. Kryminalni udowodnili mu kilka włamań i kradzieży. Bydgoszczanin musi liczyć się z kolejnymi konsekwencjami za swoje czyny. 43-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Kryminalni z Fordonu pracowali nad sprawami dotyczącymi włamań do pomieszczeń gospodarczych i garaży. Z ich ustaleń wynikało, że za czyny te może odpowiadać 43-letni bydgoszczanin, który jest znany policjantom z wcześniejszych tego typu czynów. Zgromadzony materiał dowodowy był podstawą do zatrzymania mężczyzny. Doszło do tego w miniony czwartek (4.5.2023). Już wówczas okazało się, że mieszkaniec tej dzielnicy ma związek z innymi przestępstwami, gdyż policjanci ujawnili przy nim skradzioną kartę bankomatową pochodzącą z kradzieży portfela. Łącznie policjanci udowodnili mu dokonanie 5 przestępstw, których 43-latek dopuścił się w recydywie. Doszło do nich w marcu i kwietniu bieżącego roku. Rozpoczęło się od włamania na terenie ogródków działkowych. Mężczyzna po wybiciu szyby w oknie wszedł do domku letniskowego i ukradł klucz od pomieszczenia gospodarczego, z którego następnie ukradł elektronarzędzia (wiertarkę, szlifierkę kątową, piłę szablastą piłę łańcuchową i inne drobne narzędzia). Kilka dni później swoje kroki skierował do pomieszczenia, z którego ukradł myjkę, elektryczną, kosiarkę elektryczną, nagrzewnicę gazową.
Mieszkaniec Bydgoszczy dokonał również kradzieży portfela z gotówką, kartami płatniczymi, dokumentami. Następnego dnia sprawca, po pokonaniu elektronicznego zabezpieczenia rachunku bankowego, przy pomocy skradzionej karty włamał się na konto pokrzywdzonej i dokonał kilku płatności w placówkach handlowych. Natomiast w połowie kwietnia włamał się do garażu, gdzie jego łupem padły dwa rowery oraz silnik samochodowy. 43-latek swym działaniem naraził pokrzywdzonych na łączne straty w kwocie ponad 6600 złotych. Po przedstawieniu zarzutów bydgoszczanin trafił do prokuratora, który poparł wniosek policjantów i skierował go do sądu. Ten, po analizie zgromadzonego materiału, aresztował mężczyznę na 3 miesiące.
źródło: KMP Bydgoszcz