Jeździli hulajnogą elektryczną za darmo. Zapłacą wysokie kary
fot. pixabay
Nastolatkowie znaleźli lukę w aplikacji za pomocą której wypożycza się hulajnogi elektryczne. Jeździli nimi po całym mieście za darmo.
Inne z kategorii
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Bohaterowie Solidarności. Walka o dziedzictwo polskie, która się nie skończyła [KOMENTARZ, WIDEO]
Kiedy młodzi ludzie odkryli lukę w aplikacji postanowili korzystać z jazdy na hulajnogach bez ograniczeń. Pokonywali kilometry porzucając hulajnogi, które się rozładowały i przesiadając się na kolejne. Dodatkowo używali hulajnóg niezgodnie z regulaminem w tym „paląc gumę ”. W ten sposób oszukali właściciela wypożyczalni na kilka tysięcy złotych. Sytuacja miała miejsce w Olsztynie.
- Jeździli po całym mieście. Od Jarot, przez Nagórki po Plażę Miejską. Było ich co najmniej pięciu. Wykorzystując lukę w zabezpieczeniach, przejeździli ogromne dystanse. Kwoty należne za przejazdy każdego z nich wynoszą ponad półtora tysiąca złotych – mówi właściciel Olsztyńskich Hulajnóg Miejskich.
Przy tej okazji młodzi postanowili sobie pożartować. Zakładali fałszywe konta, m.in. pod nazwą Bob Marley, lub podając email „walewasnakase@wp.pl”. Tożsamość sprawców została ustalona. Firma wysłała do nich emaile z wezwaniem do zapłat, które póki co pozostały bez odpowiedzi. Jeśli nastolatkowie sami nie zgłoszą się w celu uregulowania należności, sprawa trafi do sądu. Ich wyczyn kwalifikowany jest prawnie jako przestępstwo. Błąd w aplikacji, który wykorzystali został już naprawiony.
Na podstawie: tko.pl