Na Białoruś zawieźli „kawałek polskości”. Chcą dalej pomagać
Mozyrz, punkt nauczania języka polskiego/fot.: uczestnicy wyjazdu
Od ponad 20 lat organizują pomoc dla Polaków mieszkających we wschodniej części Białorusi. – Oprócz przewozu darów bardzo ważne jest to, aby spędzić czas z tymi ludźmi. Oni naprawdę się cieszą i łakną języka polskiego, atmosfery, którą tam zawozimy – mówi Marcin Pieńkowski, który przewodniczył tegorocznej wyprawie.
Inne z kategorii
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Bohaterowie Solidarności. Walka o dziedzictwo polskie, która się nie skończyła [KOMENTARZ, WIDEO]
23 stycznia 8-osobowa grupa z Bydgoszczy pojechała na Białoruś, zawieźć paczki najbardziej potrzebującym rodakom oraz spędzić z nimi czas, przywożąc „kawałek polskości”.
Bydgoszczanie odwiedzili Niedźwiedzice i, mocno wysunięty na wschód, Mozyrz. Są jedyną grupą z Polski, która dociera tak daleko w głąb Białorusi.
Cenią język polski
Jak tłumaczą uczestnicy wyprawy, mieszkający na Białorusi Polacy bardzo chcą uczyć się języka ojczystego i licznie korzystają z różnych kursów. W miejscowości oddalonej o prawie 1000 km od Bydgoszczy szkołę języka polskiego prowadzi pani Julia. Jednak, jak mówi dr Stefan Pastuszewski, nauczycielki nie stać na ubezpieczenie, a sala, którą dysponuje, jest bardzo mała. – Zgłosiła do nas potrzebę pomocy w najęciu większego pomieszczenia – dodał Pastuszewski i zachęcił do udzielania pomocy finansowej.
Stefan Pastuszewski/fot. Anna Kopeć
Za sprawą grupy, w tym roku odbyły się także pierwsze lekcje online, z których mogą korzystać Polacy mieszkający na Białorusi.
W planach: kolonie
Bydgoszczanie angażują się także w organizację letniego wypoczynku. Od 2009 r. odbyło się dziewięć turnusów wakacyjnych w Polsce, w których udział wzięło ok. 150 polskich dzieci z Białorusi. Krystian Frelichowski dba o to, żeby dzieciom zapewnić nie tylko wyżywienie i nocleg, ale również różnego typu atrakcje. Radny zachęca do współpracy i prosi o kontakt osoby, które mają dostęp do obiektów takich jak karuzele, baseny, muzea...
Wyprawa zakończyła się 27 stycznia. To był już ósmy świąteczny transport z darami, a sama działalność na rzecz Polaków na Białorusi trwa już od ponad 20 lat.
Radni i społecznicy podczas wtorkowej (4 lutego) konferencji podziękowali wszystkim, którzy włączyli się do akcji, przynosząc przeznaczone dla rodaków produkty. Teraz uczestnicy wyjazdu proszą o wsparcie letniego wypoczynku dzieci i młodzież w Polsce.
Każdy może pomóc
Oprócz przekazywania żywności, artykułów przemysłowych, podręczników i innych darów, można wesprzeć grupę finansowo, wpłacając na konto Fundacji Prawa, Nauki i Przedsiębiorczości: 46 2490 0005 0000 4530 2892 6303 dowolną sumę tytułem: Darowizna Polakom na Białorusi. Można także przekazać swój 1% podatku (KRS 0000504066). Cel szczegółowy: Pomoc Polakom na Białorusi.
Krystian Frelichowski/fot. Anna Kopeć
Organizatorami zbiórki darów i ich transportu byli: Bractwo Inflanckie, Biuro Posła do Parlamentu Europejskiego Kosmy Złotowskiego, Biuro Posła na Sejm RP Tomasza Latosa, Bydgoski Klub Gazety Polskiej, Fundacja Prawa, Nauki i Przedsiębiorczości, Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w PRL „Przymierze”, Idee Solidarności 1980-88 – Krystyna Sawicka, Szkolne Koło PTSM w Złejwsi Wielkiej.
Klaudia Peplinska, red.
O sytuacji Polaków na Białorusi czytaj także:
Transport z darami już w drodze. Trafi do Polaków na Białorusi
Niedźwiedzice, fot. materiały organizatorów
Przejazdem - w Lachowiczach/fot. materiały organizatorów
Mozyrz/fot. materiały organizatorów
Konferencja odbyła się w biurze PiS przy ul. Gdańskiej/fot. Anna Kopeć