Niskie kwoty wywłaszczeń na trasie budowy S5. Mieszkańcy protestują

Mieszkańcy Wiąga, Świętego, Morska i Świecia uważają, że propozycje kwot wywłaszczeń jakie im zaproponowano są rażąco niższe od cen rynkowych. Tematem zajął się m.in. poseł Paweł Stasiński, który przekazał dziennikarzom list protestacyjny skierowany do wojewody przez mieszkańców, których dotyczy problem (więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj).

14 marca wojewoda spotkał się z protestującymi, aby zaproponować rozwiązanie patowej sytuacji. Mikołaj Bogdanowicz zapewnił, że zleci ponowne wyceny gruntów. – Tam, gdzie decyzje jeszcze nie zostały wydane, bądź zostały wydane, ale nie są uprawomocnione, zlecimy ponowne szacunki – mówił wojewoda.

Zapewnił też, że urzędowi zleży na tym, aby wszystkie prace były wykonywane zgodnie z harmonogramem, a poszczególne odcinki trasy S5 oddawano w terminie – W tym momencie nie ma żadnego opóźnienia i chcielibyśmy zakończyć inwestycję w roku 2019, aby wszyscy z tej drogi mogli korzystać – powiedział Mikołaj Bogdanowicz.

Obecny podczas spotkania zastępca dyrektora ds. inwestycji GDDKiA w Bydgoszczy Zbigniew Szymczak uspokajał mieszkańców, że nie zabraknie pieniędzy na wykup gruntów pod trasę. – Mam świadomość jak ważna jest to inwestycja dla województwa kujawsko-pomorskiego, mamy zabezpieczone środki na wykupy i odszkodowania dla mieszkańców – zapewniał Zbigniew Szymczak.

Jak podkreślał Mikołaj Bogdanowicz, pierwsza wycena nie była błędna, jednak ponowne oszacowanie wartości działek jest potrzebne ze względu na zmianę cen gruntów oraz cen wykonawstwa. – Zaszła tutaj bardzo duża zmiana, dlatego trzeba to brać pod uwagę. Dla jasności sprawy chciałbym, aby była wycena jeszcze jednego rzeczoznawcy – powiedział Mikołaj Bogdanowicz. – Zrobię wszystko co w naszej mocy, aby przebiegło to jak najsprawniej.