Pięciu chętnych na podparcie wiaduktów Warszawskich
Pierwsze podparcie zamontowano w październiku/fot. Anna Kopeć
13 stycznia otwarto oferty w przetargu na podparcie wiaduktów w ciągu ul. Fordońskiej. Najtaniej, bo na niecałe 1,6 mln zł, zadanie wyceniła bydgoska firma KORMOST.
Inne z kategorii
Iwaneczko zagra w Bydgoszczy [ZAPOWIEDŹ]
Świąteczny Festiwal ART MINTAKA 2024 [ZAPROSZENIE]
Od 10 października na wiaduktach Warszawskich obowiązuje zwężenie do jednego pasa ruchu. Powód – zły stan techniczny, stwierdzony podczas cyklicznego przeglądu. Odkrywki ujawniły korozję wewnątrz podpór.
Tymczasowym rozwiązaniem ma być podparcie przęseł stalowymi klatkami. Pierwszej takiej operacji już dokonano. Przetarg na realizację kolejnych podparć ogłoszono w grudniu, chętnych do wykonania zadania jest pięć firm. Wszystkie oferty mieszczą się w kwocie, jaką na podparcie zamierzało przeznaczyć miasto: 2,5 mln złotych.
Najtaniej podparcia wyceniła bydgoska spółka KORMOST: na blisko 1,6 mln złotych. Inne oferty opiewają na 1,8 mln (Freissinet Polska Sp. z o.o.), 1,9 mln (konsorcjum firm Probudowa.com Sp. z o.o. i i IMD Paweł Wątroba), 2 (Wanr Sp. z o.o.) oraz 2,1 miliona złotych (Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych K.B.I. Jerzy Lorenz). Wszyscy oferenci zadeklarowali wykonanie zadania w 18 tygodni.
Jak przyznają sami drogowcy, wiadukty Warszawskie, zbudowane w latach 70. ubiegłego wieku, mimo remontu sprzed kilkunastu lat, należy uznać za wyeksploatowane. Najwłaściwszym rozwiązaniem byłoby zbudowanie nowych, co mogłoby pochłonąć ok. 200 mln złotych.
Jeszcze w październiku dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej Wojciech Nalazek zapowiedział, że podparcie to rozwiązanie tymczasowe. - Dopóki nie uzbieramy odpowiednich środków, będziemy „tkwili” w tym podparciu - mówił. Drogowcy zapowiedzieli też wówczas kolejne odkrywki i ekspertyzy - by pełniej ocenić stan obiektu i zdecydować o długoterminowych rozwiązaniach.
Czytaj także: Wiadukty Warszawskie. Remontować czy postawić nowe?