Przegrana bitwa o Park Witosa – urzędnicy forsują kontrowersyjny projekt rewitalizacji

fot. Facebook
Sprawa przyszłości dawnego cmentarza ewangelickiego w Parku Witosa wkracza w nową, niestety dramatyczną fazę. Mimo apeli ekspertów, organizacji społecznych i mieszkańców, komisja zwołana przez Urząd Miasta podjęła wczoraj (6 marca) decyzję, która otwiera drogę do realizacji projektu Wydziału Gospodarki Komunalnej. Plan ten zakłada poprowadzenie nowej alei przez teren dawnych pól grzebalnych – wprost nad dziesiątkami nienaruszonych grobów.
Inne z kategorii
Fundusz Eksportowy dla Kujaw i Pomorza: Wsparcie dla MŚP w ekspansji zagranicznej
Kontrowersje wokół centrum dla cudzoziemców – zbiórka podpisów w Bydgoszczy w Dniu Kobiet
To bolesna porażka dla obrońców cmentarza. Jak podsumował archeolog Robert Grochowski, który od początku walczył o poszanowanie pamięci spoczywających tam bydgoszczan:
– 9,5 metra. Tyle dzieliło szacunek dla zmarłych od „twórczej ekspresji” urzędników.
Komisja poparła projekt – urzędnicy uznali, że grobów „nie ma”
Decyzja komisji wywołała oburzenie nie tylko wśród ekspertów, ale i w całym środowisku osób zajmujących się ochroną dziedzictwa kulturowego. Szczególne emocje wzbudziła jak się dowiadujemy wypowiedź jednej z urzędniczek, która podczas posiedzenia komisji przedstawiła nową, szokującą definicję grobu:
Nie ma pomnika, nie ma grobu.
Według tej logiki, zapomniane cmentarze i miejsca pochówku, które nie zachowały się w formie widocznych nagrobków, mogą być traktowane jako puste przestrzenie do dowolnego zagospodarowania. To podejście stawia pod znakiem zapytania sens wszelkich działań na rzecz ochrony historycznych nekropolii, które często pozbawione są materialnych śladów, ale wciąż pozostają miejscami spoczynku dawnych mieszkańców.
Obrońcy cmentarza: to haniebna propozycja
Po decyzji komisji, Robert Grochowski w swoim wpisie podziękował wszystkim, którzy do końca walczyli o zachowanie godności cmentarza:
– Za walkę do samego końca dziękuję Jankowi Kwiatoniowi, który wykazał się wielką determinacją. Dziękuję Bognie Derkowskiej-Kostkowskiej z Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy za merytoryczne wsparcie oraz wszystkim członkom Komisji Eksperckiej, którzy podpisali list protestacyjny do Prezydenta. Dziękuję także wszystkim stowarzyszeniom, fundacjom, grupom i osobom prywatnym, które sprzeciwiły się tej haniebnej propozycji.
Co dalej? Czy prezydent Bydgoszczy zareaguje?
Teraz oczy wszystkich skierowane są na Prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. To od jego decyzji zależy, czy projekt rekomendowany przez komisję zostanie ostatecznie zatwierdzony. Protestujący liczą na wyważoną, sprawiedliwą decyzję, która uwzględni historyczne znaczenie tego miejsca i pozwoli uniknąć profanacji dawnych grobów.
Czy urzędnicy naprawdę są gotowi traktować historyczne nekropolie jak puste przestrzenie do zagospodarowania? Czy miasto, które w swojej historii doświadczyło tylu dramatów, naprawdę chce kontynuować proces wymazywania pamięci o przeszłości?
Niestety, jak gorzko podsumowuje Grochowski:
– Nie ma pomnika, nie ma grobu, nie ma cmentarza. A przynajmniej tak jest w Bydgoszczy…
Więcej o wcześniejszych działaniach w tej sprawie:
Sprawiedliwi w obronie cmentarza – Komisja Ekspercka składa petycję
Źródło Facebook, opracowanie własne