Sagi śmieciowej ciąg dalszy. Miasto się tłumaczy i stawia ultimatum
mat. ilustracyjny/fot. Anna Kopeć
Znaczna część wtorkowej (29 kwietnia) sesji Rady Miasta została poświęcona palącemu problemowi współpracy z PH Komunalnik, który jest odpowiedzialny za odbiór odpadów w trzech sektorach miasta. Ze strony władz miasta padły konkretne daty rozwiązania problemu.
Inne z kategorii
Bydgoszcz w centrum gry Monopoly
Weekend będzie długi i świąteczny [ZAPOWIEDZI]
- Jeżeli sytuacja w zakresie odbioru odpadów przez firmę Komunalnik nie poprawi się, wówczas od 6 maja rozpoczniemy odbiory zastępcze, a w połowie maja przystąpimy do procedury rozwiązania umowy – zapowiedział prezydent Rafał Bruski.
Prezydent poszedł jeszcze dalej i stwierdził, że jeśli do 17 maja nie znikną wszystkie problemy z odbiorem odpadów miasto przystąpi do procedury zrywania umowy. Do tego nie chciałby doprowadzić obecny na sesji współwłaściciel Komunalnika Michał Dąbrowski.
W trakcie sesji na pytania radnych odpowiadał głównie wiceprezydent Michał Sztybel. Wyliczył wszystkie działania, które podejmował on sam lub inne instytucje miejskie w rzeczonej sprawie. Wyliczone zostały monity, upomnienia, zebrania i osobiste kontrole.
Od 6 maja miasto ma rozpocząć realizację zastępczego wywozu odpadów. To zadanie miałoby przypaść miejskiej spółce ProNatura.
Wcześniej zarówno Corimp i Remondis wspólnie zadeklarowali gotowość do uporządkowania trzech spornych sektorów w ciągu 10 dni.
Komunalnik w najbliższym czasie ma uruchomić dodatkowe trzy infolinie do kontaktu z mieszkańcami poszczególnych sektorów. ma to ułatwić współpracę i usunięcie wszystkich niedomagań.