Sesja nadzwyczajna: o bonifikatach i pucharach Zawiszy

Klub Prawa i Sprawiedliwości  już w czasie środowej (27 lutego) sesji chciał by Rada Miasta zajęła się tematem. – Niestety, radni Platformy Obywatelskiej i SLD nie wyrazili na to zgody – mówił na konferencji prasowej przewodniczący klubu PiS Jarosław Wenderlich. – Dlatego przedstawiamy nowy projekt, szerszy, dotyczący również garaży i miejsc postojowych.

Więcej o głosowaniu na sesji 27 lutego - TUTAJ

Przypomnijmy, że 1 stycznia 2019 roku w życie weszła ustawa, która przekształca z automatu użytkowanie wieczyste gruntów w prawo własności dla posiadaczy lokali w budynkach przeznaczonych na cele mieszkaniowe. Konieczne jednak wniesienie tzw. opłaty przekształceniowej. Ustawa dopuszcza ustanowienie ulgi, dla tych którzy chcą ją opłacić jednorazowo. – Będziemy proponowali  wprowadzenie 98 proc. bonifikaty, takiej jaka jest w Mieście Stołecznym Warszawie – mówił Wenderlich.

W tej chwili obowiązuje 60 proc. stawka bonifikaty, którą Rada Miasta przyjęła w listopadzie 2018 roku. Radni Prawa i Sprawiedliwości od początku apelowali o zwiększenie tej ulgi. – Mamy rok wolności. Użytkowanie wieczyste to relikt PRL. Jest więc dobra szansa, by uwłaszczyć mieszkańców Bydgoszczy – tłumaczył Wenderlich. – Inne miasta, Gdańsk, Toruń, Wrocław  wprowadziły bonifikaty czy to w wysokości 90 proc., czy jak Warszawa wysokości 98 proc. Liczymy, że miasto Bydgoszcz nie będzie od tego uciekać i uczciwa bonifikata dla mieszkańców zostanie wprowadzona.  

Klub Prawa i Sprawiedliwości chce, aby na nadzwyczajnej sesji odbyła się też debata na temat pucharów piłkarskiego klubu Zawisza Bydgoszcz, które zaginęły po upadku pierwszoligowej drużyny i rejteradzie z miasta jej właściciela Radosława Osucha. – Już w ubiegłej kadencji złożyliśmy pismo do ministra sprawiedliwości, dotyczące m.in. zaginięcia pucharu Polski i patery superpucharu Polski – mówił Wenderlich. – Media informowały, że prokuratura prowadzi w tej sprawie postepowanie przygotowawcze.

Wenderlich podkreślił, że oczekuje wyjaśnień w tej sprawie od władz miasta, które ma mniejszościowe udziały w spółce, która prowadziła drużynę piłkarską. – Już w 2016 roku kierowaliśmy zapytania do prezydenta Bruskiego jakie podejmował działania w tej sprawie – mówił Wenderlich. – Chcemy sprawdzić co przez te dwa lata zrobiono.

Więcej o zaginionych pucharach Zawiszy Bydgoszcz - TUTAJ

jk