Wydarzenia 7 kwi 2020 | Krzysztof Drozdowski
Śmieci zalewają miasto. Ratusz nie widzi problemu? [ZDJĘCIA]

fot. Anna Kopeć

Co z tymi śmietnikami? To najczęściej zadawane pytanie naszych czytelników. Wiele bydgoskich kamienic zasypane jest śmieciami, których nie ma jak segregować. Z całej sytuacji zadowolone są jedynie szczury, które zaczynają wychodzić już za dnia.

2 kwietnia w trakcie videokonferencji zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel, tłumaczył się z problemu niedopracowanej procedury wymiany w trzech strefach miasta firm odpowiedzialnych za wywóz śmieci.

Przypomnijmy: Zgodnie z wynikiem przetargu  w strefie 2, 4 i 5 obsługę mieszkańców będzie prowadziła firma Komunalnik. Te strefy to osiedla Nowego Fordonu, Śródmieścia i okolic, oraz północno-zachodniej części Bydgoszczy. Z powodu epidemii koronawirusa część pojemników na śmieci, które firma sprawadzała z Francji i Holandii, zostały zatrzymane na granicy. To spowodowało opóźnienie w dostawie ich na bydgoskie ulice. Jednocześnie firma Remondis, która prowadziła dotychczasową obsługę, zabrała swoje pojemniki, a skutkiem jest zaśmiecenie miasta. Michał Sztybel zapewniał jednak, sytuacja jest już opanowana.

Co z tymi śmieciami? 41 mln dla ProNatura na stację segregacji odpadów

Niestety, nic bardziej mylnego. Na wielu bydgoskich ulicach nadal nie dostawiono pojemników do segregacji odpadów. Śmieci ustawiane wokół pojemników do odpadów zmieszanych są już nawet za dnia rozkradane przez szczury. W trudnej sytuajci są też przedsiebiorcy, właściciele sklepów - którzy nie mają co zrobić z opakowaniami po produktach.

Centrum miasta wygląda jak wysypisko, co gorsza, nie widać perspektywy poprawy.

W sprawie działań miasta próbowaliśmy się kontaktować z rzeczniczką ratusza. Mimo prób, nie udało się skontaktować telefonicznie, czekamy na odpowiedź e-mailową. 

 

Krzysztof Drozdowski

Krzysztof Drozdowski Autor

Publicysta, autor wielu książek historycznych.