Śmieciowy armagedon w Parku Witosa [GALERIA]

Można powiedzieć, że bydgoszczanie przywykli już do widoku walających się śmieci po ulicach miasta. Wszakże ponad pół roku w związku ze zmianą operatora w trzech sektorach miasta przeżywaliśmy istną gehennę. Wysypujące się kontenery na odpady, stosy śmieci leżące tuż obok czy też rosnącą populację gryzonii, dla których takie warunki to istny raj. Po długim, zdecydowanie za długim czasie, problem udało się zażegnać. Mieszkańcy nie zgłaszają już tak prozaicznych problemów jak choćby brak odpowiednich czy też jakichkolwiek pojemników na odpady.

To jednak nie oznacza, że sam problem zaśmieconego miasta jest odległą pieśnią. Sobotni wieczór (19 grudnia) to dobra okazja do spaceru po jednym ze zrewitalizowanych parków w ścisłym centrum. Park im. Wincentego Witosa, przez wiele pokoleń zwany potocznie parkiem sztywnych z uwagi na znajdujący się tu do 1945 roku cmentarz wydaje się idealnym miejscem. Niestety nic bardziej mylnego. 

Nasz czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji) oburzony zastaną sytuacją postanowił wszystko sfotografować. To jego zdjęcia mogą państwo zobaczyć w naszej galerii pod poniższym tekstem. 

Do zdjęć dopisał krótki komentarz:

Dzień dobry, chciałbym zwrócić Państwa uwagę na zniszczenia i syf jaki zapanował w niedawno wyremontowanym Parku im Wincentego Witosa. Pod okiem kamer, calodobowego monitoringu dzieją się tam koszmarne sceny. Ktoś za tymi kamearmi siedzi? Łukasz

Dodatkowo nasz czytelnik dodaje, że nie jest to sytuacja jednorazowa, gdyż taki stan utrzymuje się od dłuższego czasu. 

Trzeba przyznać, że zastany widok nie jest zbyt dobrą wizytówką miasta. Zanim więc przystąpimy do wiosennych porządków warto zacząć od porzadków zimowych.