Wydarzenia 22 kwi 2022 | Krzysztof Drozdowski
Społecznicy o kładce na Wyżynach: Czas skończyć z myśleniem przez pryzmat tylko własnej wygody

fot. KD

Trwają konsultacje dotyczące budowy przejścia przez ul. Wojska Polskiego na Wyżynach. Stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych, Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Transportu Publicznego wraz z radnymi miasta i osiedla postulują, by w jej miejsce wybudować budowę tradycyjnego przejścia ld

Do 28 kwietnia trwają konsultacje społeczne dotyczące przyszłego przejścia przez ul. Wojska Polskiego na Wyżynach. Obecna kładka ze względów technicznych zostanie zdemontowana.

Drogowcy poddali pod konsultacje dwa rozwiązania: wprowadzenie w miejscu kładki przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych z sygnalizacją świetlną lub budowę nowej, dostosowanej do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. 

W piątek (22 kwietnia) w trakcie konferencji prasowej Stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych wraz z radnym miasta Pawłem Bokiejem, Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju Transportu Publicznego wyrazili opinię, że budowa przejścia naziemnego jest dla wszystkich mieszkańców najlepszym rozwiązaniem.

W trakcie konferencji Paweł Górny odniósł się do ukazujących się w mediach społecznościowych informacji dotyczących możliwości dobudowy wind czy też elektrycznych podjazdów, wskazując, że nie istnieje obecnie taka możliwość techniczna. Podobnie, ze względu na znaczne koszty nie istnieje możliwość budowy przejść podziemnych.

Najlepszym rozwiązaniem wydaje się przejście naziemne, zarówno ze względu na najmniejsze koszty, jak i najszybszy czas budowy. Drogowcy deklarują, że przetarg na budowę takiego przejścia mógłby rozpocząć się jeszcze w tym roku

- powiedział Paweł Górny.

Tymon Myga, który reprezentuje Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Transportu Publicznego, stwierdził, że kupowanie z jednej strony taboru niskopodłogowego jest nierozsądne jeśli równocześnie nie inwestujemy w udogodnienia dla pasażerów.

Różnicę w kosztach, które można by zaoszczędzić w przypadku przejścia naziemnego, można by wykorzystać w dalszą poprawę infrastruktury miejskiej, a zwłasza w doświetlenia przejść dla pieszych

- argumentował.

Osoby, które nie odczuwają takich barier, łatwo wydają mocne osądy. Gdy urodziły mi się bliźniaki, sam miałem problem by ciężki wózek wciągnąć na górę kładki i potem z niej zjechać. Sam jestem kierowcą i bardzo często pokonuję tę trasę i wiem, że jako kierowcy nawet w złej pogodzie siedzimy wygodnie w fotelu z klimatyzacją, a pieszy ma jednak w tej sytuacji znacznie trudniej

- mówił radny Rady Miasta Paweł Bokiej.

Czas skończyć myśleć przez pryzmat tylko własnej wygody, a robić tak, by miasto było przyjazne wszystkim mieszkańcom. Przejście naziemne nie faworyzuje żadnej z grup mieszkańców, a w zasadzie wyrównuje szanse

- dodał Bokiej.

W imieniu mieszkańców osiedla wypowiedział się radny Stanisław Mrówka, który od wielu lat optuje za likwidacją kładki i budową przejścia naziemnego.

Proszę wszystkich, by w trakcie konsultacji zagłosowali za budową przejścia naziemnego

- powiedział Mrówka.

Również mieszkańcy, którzy pojawili się w trakcie konferencji wyrażali swoją aprobatę dla budowy przejścia naziemnego.

Krzysztof Drozdowski

Krzysztof Drozdowski Autor

Publicysta, autor wielu książek historycznych.