Wydarzenia 20 lip 2017 | Andrzej Pawełczak
Stowarzyszenia katolickie popierają odwołanie Bruskiego

Inicjatywę przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta Bydgoszczy wspierają stowarzyszenia i ruchy katolickie

Do inicjatywy przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego przystąpiły ruchy i stowarzyszenia katolickie. Uchwałę o przystąpieniu do komitetu referendalnego podjęła też Rada Osiedla Smukała – Opławiec – Janowo.

Decyzja o poparciu dla inicjatorów zbierania podpisów pod referendum w sprawie odwołania Bruskiego podjęta została 19 lipca na spotkaniu zorganizowanym przez Parafialny Oddział Akcji Katolickiej przy parafii Chrystusa Króla w Bydgoszczy.

Stowarzyszenia katolickie zarzucają prezydentowi Bydgoszczy brak poszanowania uczuć religijnych i patriotycznych. Wyrazem tego jest przyzwalanie na wystawianie w bydgoskim Teatrze Polskim bluźnierczych i pornograficznych sztuk, mimo protestów bydgoszczan. Chodzi o obsceniczne pseudosztuki „Golgota Picnic” oraz „Nasza przemoc i wasza przemoc”.

Kolejna sprawa to organizacja Europejskiego Festiwalu Rozrywki na Starego Rynku podczas Wielkiego Tygodnia w 2013 roku. - Wielki Tydzień to czas szczególny dla wspólnot katolickich, pan prezydent jednak kompletnie zlekceważył powagę tych kilku dni, które są najistotniejszym dla wyznawców religii katolickiej czasem skupienia w roku – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez przedstawicieli stowarzyszeń i ruchów katolickich.

Za skandaliczne i aroganckie uznano wspieranie przez prezydenta działań na rzecz finansowania z budżetu miasta procedury in vitro.-  Nie godzimy się na opłacanie jej z naszych pieniędzy – można przeczytać w oświadczeniu.

- Z powodu tych działań pana prezydenta straciliśmy całkowicie zaufanie do niego, jako do właściwego włodarza Bydgoszczy i nie widzimy, aby szanował nasze uczucia religijne i patriotyczne. Wszystkie zarzuty sprawiają, że pan Rafał Bruski w naszej ocenie nie może sprawować urzędu prezydenta Bydgoszczy. Jego działania nie uwzględniają naszego światopoglądu. Przykro jest nam, że człowiek głoszący hasła tolerancji i otwartości na inne kultury oraz religie nie stosuje tych zasad względem większości bydgoszczan – stwierdziła w imieniu ruchów i stowarzyszeń katolickich Mirosława Chmielewicz z Diakonii Społecznej Ruchu Światło-Życie.

 Pod oświadczeniem podpisali się przedstawiciele: oddziału Akcji Katolickiej działającego przy parafii Chrystusa Króla w Bydgoszczy, Civitas Christiana, Solidarnych 2010 o. Bydgoszcz, Fundacji SOS Obrony Poczętego Życia, Towarzystwa Świętego Wojciecha, Diakonii Społecznej Ruchu Światło – Życie, Bydgoskiego Klub Gazety Polskiej i Bydgoskiej Ligi Rodzin.

- Mieszkańcy Bydgoszczy wyznania katolickiego, którzy płacą podatki za swoje nieruchmości do Urzędu Miasta, będą zmuszani, jeżeli do tego dojdzie, do współfinansowania in vitro, co sprzeczne jest z ich zasadami moralnymi. Będą w takiej samej sytuacji, jak Afroamerykanie zmuszani do finansowania Ku Klux Klanu – stwierdził Maciej Różycki z Solidarnych 2010.

- Myśmy się na wiele rzeczy napatrzyli. Kiedy przechodziłam kilka lat temu przez Stary Rynek, bodajże w Wielki Poniedziałek, i widziałam te rusztowania przygotowane na festiwal rozrywki, to było to okropne. Kiedy sobie uświadomiłam, że jest to Wielki Tydzień, to był to po prostu dramat. Jestem biologiem i sprawy in vitro są może dla mnie bardziej jasne. Ta metoda nie może być finansowana z budżetu. Dzięki wojewodzie, na szczęście, doszło do uchylenia tej uchwały i sprawa jest w sądzie, co oznacza, że w najbliższych latach nie wejdzie w życie, ale przed ruchami i stowarzyszeniami katolickimi wciąż stoi zadanie ukazywania pełnej prawdy o procedurze in vitro – powiedziała Hanna Marchlik, prezes zarządu Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej przy parafii Chrystusa Króla na bydgoskim Błoniu.

Uchwałę o przystąpieniu do komitetu referendalnego w sprawie odwołania prezydenta Bydgoszczy podjęła także Rada Osiedla Smukała – Opławiec – Janowo.

Na razie nie wiadomo, ile komitetowi udalo się zebrać podpisów pod wnioskiem o odwołanie Rafała Bruskkiego. – Sytuacja jest płynna. Pod koniec lipca zostaną zsumowane wszystkie podpisy, zbierane przez sztab, jak przez poszczególne organizacje – stwierdził Marcin Sypniewski z komitetu referendalnego.