Wielkie oratorium na Wyspie Młyńskiej
Wyspa Młyńska / materiały Urzędu Miasta Bydgoszczy
„Non omnis moriar” – taki tytuł nosi oratorium Piotra Salabera do słów ks. Sylwestra Warzyńskiego. Jego prawykonanie - w sobotę (9 września) na Wyspie Młyńskiej.
Inne z kategorii
40 lat Akademii Medycznej i 20 lat Collegium Medicum UMK – ważne jubileusze w Bydgoszczy
Zderzenie trzech aut na DK25 w Buszkowie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Tego dnia na wyspie stanie wielka scena, na której wystąpią Toruńska Orkiestra Symfoniczna, Polski Chór Kameralny „Schola Cantorum Gedanensis” z Gdańska, skrzypaczka Natalia Walewska i wokaliści: Magdalena Wór, Kaludi Kaludov, Maciej Miecznikowski i Olga Bończyk. Teksty będzie czytał Wiktor Zborowski.
Oratorium oparte jest na dwóch fundamentach: muzyce Piotra Salabera – autora ścieżki dźwiękowej licznych filmów i seriali oraz tekstach ks. Sylwestra Warzyńskiego. Inspiracji dostarczył „Tryptyk rzymski” Jana Pawła II.
– Jan Paweł II w „Tryptyku” wychodzi od samotności człowieka – a ona wynika właśnie z jego wyjątkowości w świecie, z tego, że został stworzony na „obraz i podobieństwo” – opowiadał ks. Warzyński podczas spotkania z dziennikarzami w Domu Polskim. – Taki też obraz człowieka – który przemija, pyta, kocha – malują teksty oratorium. Finał koncertu mówi, że „nie wszystek umrę”, ale nie w tym sensie, że zostaną po mnie partytury czy wiersze. „Nie wszystek umrę” to znaczy, że jest w nas wieczność. Jak pięknie to powiedziała Emily Dickinson – „żyjemy podwójnie” – rodzimy się dla tego świata, ale jest w nas także coś, co jest nieśmiertelne, wyjątkowe – wyjaśnia autor tekstów.
Muzyka i słowa będą ze sobą współgrać.– To moja pierwsza współpraca z ks. Warzyńskim, ale mam wrażenie, że doskonale się rozumiemy – w płaszczyźnie metafizycznej zmierzamy w tym samym kierunku – mówił Piotr Salaber, kompozytor związany m.in. z bydgoską Akademią Muzyczną. – Starałem się, żeby właśnie te elementy metafizyczne zostały w warstwie muzycznej najbardziej uwypuklone.
Twórcy zaznaczają, że koncert nie jest przeznaczony wyłącznie dla koneserów. – Nie chciałem, by powstało trudne dzieło, nad którym trzeba będzie deliberować, zastanawiać się, jakim językiem muzycznym zostało napisane, tylko żeby niosło ze sobą emocje. Myślałem przede wszystkim o tym, by zbudować dramaturgię – podkreśla Salaber. – Jeżeli grupa mieszkańców naszego miasta przyjdzie na ten koncert i po prostu się wzruszy, a może i uzna, że w niektórych sprawach można nad sobą trochę popracować, by stać się lepszym człowiekiem, to będę bardzo szczęśliwy – dodaje.
Oratorium to trzeci wspólny projekt Piotra Salabera i producentki Jolanty Pisarskiej-Bitowt. Pierwszy koncert, „Missa Mundana” do słów nieżyjącej bydgoskiej poetki Małgorzaty Szulczyńskiej, odbył się dzień po śmierci Jana Pawła II i dedykowany był w całości właśnie jemu. Drugi, „Niech lampy naszej wiary nie gasną” do słów Ernesta Brylla, zrealizowano z okazji beatyfikacji polskiego papieża.
Ostatnią pieśnią, która zabrzmi w sobotę będzie właśnie tytułowy utwór wcześniejszego koncertu - „Niech lampy naszej wiary nie gasną”. Zostanie wykonany w hołdzie o. Janowi Górze.
Prawykonanie oratorium rozpocznie się w sobotę o godz. 19.00. Będzie można go słuchać aż z trzech miejsc: z Wyspy Młyńskiej, z jednostek pływających na rzece i z amfiteatru przy operze, ponieważ nagłośnienie zostanie nakierowane także na Brdę. Wstęp wolny.
Głównym organizatorem wydarzenia jest Towarzystwo Przyjaciół Bydgoskiej Fary.