Poseł Konfederacji zakażony. Zdaje relację z choroby i leczenia
Robert Winnicki, fot. Adrian Grycuk, lic. CC BY-SA 3.0 pl
Chory na COVID-19 Robert Winnicki, poseł Konfederacji, „testuje” na sobie lek oparty o amantadynę. O przebiegu choroby pisze na swoim profilu na Facebooku.
Inne z kategorii
ORLEN rozszerza ofertę dla miłośników sportów wodnych
Majówkowa promocja na stacjach ORLEN pozwoli zaoszczędzić do 40 groszy na litrze paliwa
Po wykonaniu testu poseł zwrócił się do doktora Włodzimierza Bodnara, pulmonologa z Przemyśla propogującego skuteczność amantadyny w leczeniu COVID-19. - Zrobił wywiad lekarski i wypisał lek oparty na amantadynie. Codziennie w ramach kontroli zdaję panu doktorowi relację ze swojego stanu zdrowia - przekazuje poseł.
Działacz Ruchu Narodowego to kolejny polityk, który publicznie oświadczył, że w przebiegu COVID-19 stosuje amantadynę. Wcześniej poinformował o tym Marcin Warchoł, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, dodając, że będzie starał się zainteresować tym lekiem Ministerstwo Zdrowia.
Amantadyna to substancja hamująca replikację wirusów, stosowana pierwotnie w leczeniu grypy typu A, która następnie znalazła zastosowanie w terapii chorób neurologicznych, m.in. choroby Parkinsona.
W Polsce o amantadynie stało się głośno za sprawą dra Bodnara, który w listopadzie ogłosił w sieci, że przy pomocy tej substancji można wyleczyć COVID-19 w 48 godzin. Stosował ją sam, gdy zachorował, następnie leczył nią ok. 100 osób. Jest przekonany o jej skuteczności.
W środowisku medycznym nie brakuje jednak sceptyków; Polskie Towarzystwo Epidemiologiczne nie wydało rekomendacji stosowaniu amantadyny w walce z COVID-19. - Nie ma badań klinicznych na szeroką skalę, które potwierdziłyby skuteczność amantadyny w leczeniu COVID-19, a z drugiej strony bezpieczeństwo takiej terapii. Więc my jako Ministerstwo Zdrowia nie możemy rekomendować terapii, które nie są przetestowane - mówił 14 grudnia rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
15 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił jednak, że Agencja Badań Medycznych rozpoczęła badania kliniczne dotyczące zastosowania amantadyny w przeciwdziałaniu COVID-19.
Badania nad skutecznością stosowania tej substancji prowadzi także zespół pod kierownictwem prof. Konrada Rejdaka, szefa kliniki neurologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. Ponad 20 jego pacjentów leczonych amantadyną (na chorobę Parkinsona i stwardnienie rozsiane) łagodnie przeszło zakażenie koronawirusem - być może własnie dzięki jej przeciwwirusowemu działaniu. Specjalista podkreśla jednak konieczność dalszych badań, z udziałem znacznie większej grupy pacjentów.
fot. lic. CC BY-SA 3.0 pl