Wspomnienie o ks. Biniaku: wielki obywatel Bydgoszczy
Aleksandra Biniak - Gatza, siostra ks. Romualda Biniaka/fot. Anna Kopeć
Był budowniczym kościoła i proboszczem parafii pw. św. Polskich Braci Męczenników, założycielem hospicjum i wyjątkowym człowiekiem. Księdza prałata Romualda Biniaka wspomniano podczas spotkania zorganizowanego w ramach 39. Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej.
Inne z kategorii
Noc Walki o Boże Błogosławieństwo dla Polski w Dolinie Śmierci [ZAPOWIEDŹ]
Co dalej z Medjugorje? Czy tego oczekiwali wierni? [WIDEO]
Romuald Biniak urodził się w 1941 r. w Bydgoszczy. W 1965 r. ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Gnieźnie, gdzie przyjął święcenia kapłańskie. Najpierw był wikariuszem w Toruniu–Podgórzu, potem swoją posługę pełnił w Barcinie, a od 1967 roku w Katedrze Gnieźnieńskiej. Duże zmiany w jego życiu zaszły 10 lat później – w 1976 roku.
Trudne początki
– Kardynał Stefan Wyszyński skierował mojego brata do Bydgoszczy, aby podjął ciężką pracę przy budowie kościoła na Wyżynach, pierwszego kościoła w powojennej Bydgoszczy – wspominała jego siostra, Aleksandra Biniak–Gatza. – Początki były bardzo trudne i też parafianie przyjęli brata z ogromną rezerwą, zaczęła się żmudna i wyjątkowo trudna praca budowlana i tworzenie wspólnoty parafialnej – dodaje.
Budowę parafii pw. Świętych Polskich Braci Męczenników ukończono w 1982 roku. Kościół stał się jednym z głównych ośrodków modlitwy za ojczyznę w okresie walki o wolną Polskę. To właśnie tam, 19 października 1984 roku, ks. Jerzy Popiełuszko odprawił swoje ostatnie nabożeństwo – w drodze powrotnej do Warszawy, zginął z rąk funkcjonariuszy SB.
– Romuald traumatycznie przeżył męczeńską śmierć ks. Jerzego Popiełuszki. Pieczołowicie budował jego pamięć, stawiając w 1985 roku pomnik, za co miał rozprawę sądową i był ukarany. Dowodem tego jest powstanie hospicjum, czy drzwi spiżowych z postacią bł. Jerzego Popiełuszki, a ostatnim przedsięwzięciem był relikwiarz – wymieniła siostra ks. Biniaka.
– Brat miał charakter łagodny, gdy był bardzo zdenerwowany, wówczas milczał. Był bardzo wrażliwy, serdeczny, uczynny, ciepły. Lubił dowcipkować i gawędzić. Posiadał wielki dar przemawiania. Niekiedy wypowiedzi kończył zaskakującą puentą – wspomina Aleksandra Biniak–Gatza.
O tym, że ks. prałat miał dobre serce, mówił kardiolog prof. Władysław Sinkiewicz, czego dowodem było założone przez ks. Biniaka w 1989 r. pierwsze w województwie kujawsko–pomorskim hospicjum. Otrzymało ono imię Ks. Jerzego Popiełuszki.
Umiał słuchać i rozumiał
– Takiego drugiego człowieka, tak dobrego, tak pełnego pokory – to jest moje osobiste, prawdziwe doświadczenie – nie spotkałem, naprawdę – mówił z kolei ks. Maciej Kulczyński, który jako młody wikariusz został skierowany do parafii Św. Polskich Braci Męczenników, której proboszczem był wówczas ks. Biniak.
– To była wielka osobowość, wielki obywatel Bydgoszczy, znany, niezwykle szanowany, z którym liczono się nie tylko w kręgach kościelnych, ale także w kręgach samorządowych – podkreślał kapłan. – Człowiek o niesamowitej wielkości, był zwyczajnym, normalnym, dobrym, pokornym człowiekiem, który nie stawiał granic, który nie traktował ludzi z jakąś najmniejszą wyższością – dodał.
Podczas spotkania wielokrotnie podkreślano, że ks. Biniak miał ogromne poczucie humoru. –Potrafił żartować w taki sposób, że nawet byście nie pomyśleli. Oczywiście wszystko w takim dobrym wymiarze, a wiecie, kiedy się śmiał najwięcej? Kiedy myśmy żartowali z niego – wspominał ks. Kulczyński.
Kapłan podkreślał także jaką atmosferę i więź stwarzał ks. Biniak. – Na plebanii było jak w domu. Ksiądz prałat potrafił słuchać i miało się wrażenie, że ten człowiek po prostu rozumie, że to, co było dla mnie problemem, jako młodego księdza, nie było przez niego ignorowane, wyśmiewane albo krytykowane, ale było przez niego rozumiane – wyznał.
39. Tydzień Kultury Chrześcijańskiej
Ks. prałat Romuald Biniak od 1983 roku był czynnie zaangażowany w organizację Tygodni Kultury Chrześcijańskiej. W tym roku, choć nieobecny ciałem, był w sercach ludzi przysłuchujących się wspomnieniom Aleksandry Biniak–Gatzy, ks. Macieja Kulczyńskiego oraz kardiologa prof. Władysława Sinkiewicza, podczas spotkania zorganizowanego w ramach 39. Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej.