Sport 9 sie 08:06 | Redaktor
Adrianna Sułek-Schubert w czołówce siedmioboju po pierwszym dniu [PARYŻ 2024]

fot. Łukasz Szeląg

Wielkie polskie emocje w olimpijskich półfinałach biegu na 1500 metrów. W pierwszej serii z awansu do finału cieszyła się Klaudia Kazimierska, w drugiej siódma finiszowała Weronika Lizakowska, która ustanowiła rekord kraju czasem 3:57.31. Adrianna Sułek-Schubert jest ósma po pierwszym dniu siedmioboju.

Spragnieni miłych niespodzianek kibice lekkoatletyki po półfinałowych biegach na dystansie 1500 metrów mogli czuć się ukontentowani. W czwartkowy wieczór na Stade de France radość miała jednak słodko-gorzki smak. Najpierw bardzo mądrze pobiegła Klaudia Kazimierska. Włocławianka kontrolowała sytuację na dystansie i na finałowym okrążeniu nie straciła kontaktu z czołówką. Podążyła za rywalkami i finiszowała piąta. Tym samym wywalczyła awans do sobotniego finału. Na mecie czasem 4:00.21 poprawiła rekord życiowy i na chwilę przesunęła się na piąte miejsce w polskich tabelach historycznych.

fot. Łukasz Szeląg

Cieszę się, że mam tutaj jeszcze jeden bieg. Brakuje mi tutaj czasu poniżej 4 minut, więc może uda się w finale. Chcę pokazać, że polskie biegi średnie są na dobrym poziomie – powiedziała Kazimierska. Generalnym sponsorem reprezentacji lekkoatletycznej jest Grupa ORLEN.

W drugim półfinale wystartowała Weronika Lizakowska. Polka dzielnie walczyła chcąc dogonić rywalkę biegnącą na szóstej pozycji. Pełen poświęcenia pościg zakończyła ostatecznie na siódmym miejscu – pierwszym nie dającym awansu.

Ambitna postawa został jednak nagrodzona. Zawodniczka z Kaszub uzyskała bowiem czas 3:57.31 i tym samym poprawiła o blisko 2 sekundy rekord Polski. Dotychczas najszybszą Polką w historii była Lidia Chojecka, która przed 24-laty pobiegła 3:59.22.

fot. Łukasz Szeląg

Było tak blisko finału. Najgorzej, że nie mogłam nic więcej zrobić. Jest mi w sumie przykro, nie cieszę się. Trzymam kciuki za Klaudię. Niech zdobędzie medal, niech poprawi ten mój rekord Polski – powiedziała Lizakowska.

W wieczornej sesji igrzysk rozegrano też dwie konkurencje siedmioboju. Adrianna Sułek-Schubert w pchnięciu kulą uzyskała 13.94, czyli czwarty wynik w karierze. To dało jej 790 wielobojowych punktów. Na koniec dnia Polka ponownie zaimponowała wygrywając swoją serię biegu na 200 metrów. Uzyskała czas 24.20 i po czwartkowych zmaganiach mając na koncie 3770 punktów zajmuje ósme miejsce.

Nie mam sobie po tym dniu nic do zarzucenia. Wierzę też, że jutro będzie lepiej – zapowiedziała podopieczna Marka Rzepki.

W piątek najważniejszym punktem dla polskich kibiców będzie zaplanowany na godzinę 20:00 finał biegu na 400 metrów z Natalią Kaczmarek. Wcześniej na Stade de France między innymi półfinałowa rywalizacji Pii Skrzyszowskiej w biegu na 100 metrów przez płotki.

Źródło: PZLA

Baner NIW

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor