Katastrofa pod Otłoczynem: 45 lat temu zginęło 67 osób. Rocznica tragedii w Brzozie

Fot. Mikołaj Kuras dla UMWKP
Rankiem 19 sierpnia 1980 roku pod Toruniem doszło do największej po wojnie katastrofy kolejowej w Polsce. W zderzeniu pociągu osobowego z towarowym życie straciło 67 osób. W 45. rocznicę tragedii mieszkańcy regionu, rodziny ofiar i ratownicy spotkali się w Brzozie, by oddać hołd zmarłym i przypomnieć dramatyczne wydarzenia, które na zawsze zapisały się w pamięci Pomorza i Kujaw.
Inne z kategorii
Pociągi wrócą do Kcyni. Ale mieszkańcy Janowca wciąż czekają na swój odcinek
Wojsko Polskie świętuje w Toruniu. Pokazy sprzętu, awanse i uroczysty apel
Największa powojenna katastrofa kolejowa
Był świt 19 sierpnia 1980 roku. Pociąg pospieszny z Kołobrzegu do Łodzi ruszył z Torunia Głównego z półgodzinnym opóźnieniem. Dwie minuty później z Otłoczyna wyjechał pociąg towarowy. Zmęczony maszynista zignorował sygnał „stój!” i wjechał na niewłaściwy tor. O 4.30, w rejonie Brzozy, doszło do czołowego zderzenia. Zginęło 67 osób, w tym maszyniści, obsługa i 63 pasażerów.
Świadkiem akcji ratunkowej był Kazimierz Janicki, ówczesny naczelnik lokomotywowni w Toruniu. – „Po dojściu do skarpy ujrzałem straszny widok: leżące na wagonach martwe ciała, rannych wynoszono spod pogiętych blach. Trudno było dotrzeć do maszynisty Gerarda Przyjemskiego. Udało się go uratować, ale jego pomocnik zginął” – wspominał po latach.
Wspólna akcja służb
Na miejscu błyskawicznie pojawiły się służby ratunkowe, milicja i Służba Ochrony Kolei. Do działań ściągnięto dodatkowe pociągi ratunkowe, m.in. z Bydgoszczy i Tczewa. Ich ciężki sprzęt okazał się niezbędny, by usuwać z torów ważące ponad sto ton lokomotywy i zniszczone wagony.
Wieczorem teren tragedii sprawdzali żołnierze, poszukując rannych, którzy mogli oddalić się w szoku. Obok miejsca katastrofy jeszcze w 1980 roku ustawiono skromny pomnik pamięci. Kilkadziesiąt lat później powstała tablica z nazwiskami wszystkich ofiar.
Rocznicowe obchody
W 45. rocznicę katastrofy mieszkańcy, rodziny ofiar i ratownicy zebrali się na Mszy świętej w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Otłoczynie. Następnie udali się do lasu między Brzozą a Otłoczynem, gdzie pod pomnikiem złożono kwiaty. W uroczystościach uczestniczyli m.in. przedstawiciele samorządu województwa i gminy Wielka Nieszawka, a także strażacy, policjanci, kolejarze i leśnicy.
– „Wracamy myślami do największej po wojnie katastrofy kolejowej w Polsce. Jesteśmy to winni ofiarom i pełnym poświęcenia ratownikom” – mówił marszałek Piotr Całbecki.
Pamięć i refleksja
Choć od tragedii minęło 45 lat, wciąż wracają dramatyczne obrazy tamtego sierpnia. Rocznicowe spotkania są nie tylko hołdem dla ofiar, ale i przypomnieniem o konieczności bezpieczeństwa w transporcie. Dla wielu mieszkańców Brzozy i okolic wspomnienie katastrofy na zawsze pozostanie częścią ich lokalnej historii.
Źródła: materiały Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko Pomorskiego