Nastolatkowie uratowali mężczyznę, który wskoczył do Brdy
Most Bernardyński / fot. Wikipedia
W niedzielę wieczorem dwoje młodych bydgoszczan uratowało desperata, który wskoczył do Brdy. 19-latka jako pierwsza ruszyła z pomocą. Za nią 18-latek i policjant, który przyjechał na interwencję. Wszystko skończyło się szczęśliwie.
Inne z kategorii
Kino Jeremi zaprasza na grudniowe seanse [ZAPOWIEDŹ]
W grudniu w bydgoskim Pałacu Młodzieży nudy nie będzie [ZAPOWIEDŹ]
W niedzielę, krótko po godz. 21 dyżurny bydgoskiej policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który stanął za barierkami mostu Bernardyńskiego. Zgłaszający poinformował, że mężczyzna chce skoczyć do Brdy. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z komisariatu Szwederowo. Gdy przyjechali na miejsce, mężczyzna skoczył w nurt rzeki.
Funkcjonariusze ruszyli desperatowi z pomocą, jednak jako pierwsza na ratunek do rzeki wskoczyła młoda kobieta. Dzielnicowy ze Szwederowa razem z młodym mężczyzną, który akurat był w tym miejscu, wskoczyli do wody, aby pomóc kobiecie w holowaniu desperata na brzeg.
Po wydostaniu mężczyzny okazało się, że nie dawał on oznak życia, jednak po kilku uciśnięciach klatki piersiowej odkrztusił wodę i złapał oddech. Trafił do szpitala. Policjanci ustalili, że to 32-letni mieszkaniec Bydgoszczy,
- Na pochwałę zasługuje postawa młodych bydgoszczan: 19-letniej Pani Ewy i 18-letniego Pana Michała, którzy bez wahania ruszyli na pomoc. Kobieta jako pierwsza wskoczyła do wody nie bacząc na zagrożenie. Do akcji szybko dołączył 18-latek wraz z dzielnicowym. Wszystko ostatecznie skończyło się uratowaniem desperata. Brawo! - chwali podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy kujawsko-pomorskiej policji.