Historia 8 sie 2021 | Krzysztof Drozdowski
Tajna siedziba bydgoskiego wywiadu

Obecnie w przebudowanym budynku po Ekspozyturze nr 3 mieści się Komisariat Policji Bydgoszcz - Śródmieście/fot. Anna Kopeć

W ostatnich latach wiele uwagi poświęca się badaniom nad działalnością polskich służb wywiadowczych i kontrwywiadowczych. Rzadziej wspomina się o zapleczu technicznym, miejscach, w których pracownicy wywiadu pełnili swą codzienną służbę. Jedno z nich mieściło się w Bydgoszczy.

W 1930 r. utworzono tu Ekspozyturę nr 3 Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego. Pierwszą siedzibą nowo powstałej jednostki było mieszkanie w kamienicy przy ul. Cieszkowskiego 2. Pomieszczenia w dłuższej perspektywie nie spełniały jednak wymagań rozrastającej się jednostki. W sukurs przyszedł magistrat miasta Bydgoszczy, oferując możliwość wynajęcia pięknej willi przy ulicy Gdańskiej 121, na co się też zdecydowano. Czynsz pochłaniał znaczne sumy w rocznym rozliczeniu – wynosił 620 złotych miesięcznie, do czego „dochodziło” 100 zł czynszu za mieszkanie oficerskie. Rocznie na konto miasta przelewano 8940 zł, w tym 300 zł za mieszkanie dla woźnych, które opłacali sami wynajmujący. Dla porównania średnia pensja robotnika w 1938 roku wynosiła 74 złote.

Umowa wynajmu budynku kończyła się z dniem 30 września 1937 r., co spowodowało konieczność znalezienia nowego lokum odpowiadającego potrzebom ekspozytury. Rozmowy z magistratem podjęto już w 1936 r., co zaowocowało korzystną dla jednostki decyzjąi z 24 sierpnia 1936 r. Miasto zobowiązało się „wybudować budynek mieszkalno-biurowy z przeznaczeniem dla Władz Wojskowych, według planów szkicowych z dnia 1.VIII1936 r., opracowanych przez wydział VIII–4, na parceli miejskiej, położonej u zbiegu ulicy Poniatowskiego i Alei Mościckiego, kosztem około 150.000. – zł”.

Uchwałę w tej sprawie asygnowali prezydent miasta Leon Barciszewski, ławnik Kalita oraz, w zastępstwie inspektora budownictwa, inż. arch. Kazimierz Orlicz. Uchwała zgodnie z wnioskiem Zarządu Miejskiego została przyjęta przez Radę Miasta na niejawnym posiedzeniu 3 września 1936 r  w ratuszu. By zachować jak największą poufność odnośnie do postępów budowy, w oficjalnych dokumentach pisano o budowie domu dla „Przysposobienia Wojskowego”, ewentualnie o „budynku mieszkalno-biurowym”. Nigdy nie podano prawdziwego przeznaczenia powstającego gmachu.

Koszty coraz wyższe

W swoim sprawozdaniu dotyczącym przekroczenia kosztów budowy inżynier Orlicz zawarł ciekawe szczegóły dotyczące projektu i pierwszej fazy budowy nowej siedziby Ekspozytury nr 3.

„Przedstawiciel interesowanej jednostki wojskowej mjr. Ż.[ychoń] dostarczył mi po niejakim czasie program budowy na piśmie oraz udzielił mi osobiście bliższych informacji co do poszczególnych pomieszczeń. Z powodu okresów urlopowych oraz nawału innych zajęć i projektów, do sporządzania szkicowych planów przystąpiono z pewnym opóźnieniem. Plany szkicowe zostały wykonane z końcem lipca ub. r. [chodzi o rok 1936 – dop. autora] w dwóch alternatywach. (…) W toku opracowania planów odbywałem kilkakrotnie konferencję z mjr. Ż. i innymi oficerami dla sprecyzowania szczegółów. Okazało się, że niektóre pomieszczenia oraz mieszkania muszą być wydatnie powiększone”.

Prace ogólnobudowlane w wyniku przetargu powierzono firmie Antoniego Jaworskiego. Oprócz niej w pracach murarskich udział wzięły również firmy Wilczewskiego, Jażdzewskiego, „Impregnacja” oraz „Lloyd Bydgoski”. Przetarg na dostawę cegieł wygrała cegielnia Ludwikowo. Z powodu łagodnej zimy prace budowlane przerwano dopiero 15 grudnia 1936 roku.

Od początku 1937 r. kierownik bydgoskiej ekspozytury, major Jan Henryk Żychoń, prowadził rozmowy z prezydentem Leonem Barciszewskim. 22 maja 1937 r. wystosował oficjalne pismo do Zarządu Miejskiego w Bydgoszczy potwierdzające ustne ustalenia. Przekazał w nim warunki utrzymania nowej siedziby przez Okręgowy Urząd Budownictwa nr VIII. W ramach tych ustaleń Urząd zobowiązał się do opłacania rocznego czynszu w wysokości 6600 zł, co oznaczało, że miesięcznie czynsz wynosiłby 550 zł  – podwyższony o łącznie 200 zł za dwa mieszkania oficerskie. Podobnie jak w poprzedniej lokalizacji, mieszkania woźnych miałyby być opłacane samodzielnie przez podnajmujących, za 25 zł miesięcznie. Przy dwóch mieszkaniach rocznie kwota ta wynosiłaby 600 złotych.

14 lipca 1937 r. odbyła się konferencja, w której wzięli udział wiceprezydent miasta dr inż. Nawrowski, inż. arch. Orlicz oraz mjr Żychoń. Wiceprezydent poruszył kwestię kosztów budowy nowej siedziby dla Ekspozytury nr 3. Początkowo zakładane 150 000 zł przerodziło się w przypuszczalne 250 000 zł, co, jak tłumaczył, musi spowodować wzrost czynszu, gdyż Miasto nie może ponieść strat w związku ze zwiększonymi kosztami. Major Żychoń nie był władny podjąć w tej sprawie żadnych decyzji, mógł jedynie obiecać, że czynsz nie będzie niższy, niż płacony obecnie. Jako szef jednostki upoważniony był jedynie do zawarcia kontraktu dzierżawy z Miastem na okres 30–40 lat. W związku z zwiększonymi kosztami zdecydował się na rezygnację z niektórych udogodnień, mających znaleźć się w budynku.

Obiekt z ogrodem

19 sierpnia 1937 r. mjr Langenfeld, w zastępstwie kierownika ekspozytury, wystosował prośbę o przydzielenie do użytku jednostki części przylegającego ogrodu o szerokości około 20 metrów. Teren ten należał do pobliskiego Internatu Kresowego. Zarząd Miejski wyraził zgodę na tymczasowe użytkowanie tego terenu przez ekspozyturę, a po opracowaniu szczegółowego planu ogród miał zostać przydzielony do budynku na stałe. Koszty dzierżawy miały być uzgodnione w późniejszym terminie.

W lipcu 1937 prezydent Leon Barciszewski wniósł pismo do Prezesa Komisji Rewizyjnej w sprawie nieprawidłowości przy ustalaniu kosztorysu budowy. Sprawę polecono zbadać wiceprezydentowi Nawrowskiemu. Dzięki jego interwencji doszło do wspomnianej już konferencji, podczas której mjr Żychoń podjął decyzję o zaniechaniu pewnych robót. Warto zauważyć, że przez ten incydent kariera inż. Orlicza w bydgoskim magistracie zaczęła się chylić ku upadkowi. Budowa nie była wolna od komplikacji. Przykładowo w lipcu 1937 r. wstrzymano prace nad wykończeniem stropu ostatniej kondygnacji z powodu braku cementu.

W listopadzie 1937 r. koszty budowy siedziby Ekspozytury nr 3 wyniosły już 290 000 zł. Na dzień 7 listopada 1937 r. władze wojskowe zaplanowały poświęcenie budynku. Nigdy oficjalnie nie ujawniono faktu, że była to siedziba wywiadu, jednakże wielu bydgoszczan doskonale zdawało sobie z tego sprawę.

Obiekt spełniał swe zadanie do momentu wybuchu II wojny światowej. Opuszczając miasto, mjr Żychoń zdał pieczę nad nim pozostałej w Bydgoszczy administracji miejskiej.

Obecnie w mocno przebudowanym budynku znajduje się Komisariat Policji Bydgoszcz - Śródmieście.

 

Krzysztof Drozdowski

Krzysztof Drozdowski Autor

Publicysta, autor wielu książek historycznych.