Nie jesteśmy przypadkowi. Poszukując kierunku...
fot. ilustracyjne Pixabay
Każdy z nas przeżywa obecną sytuację kryzysową na swój niepowtarzalny sposób. Według raportu WHO z dnia 19 marca globalnie jest 209 839 (16 566 nowych) potwierdzonych przypadków zarażenia, a zgonów 8778 (828 nowych). Tylko że nikt z nas nie jest jakimś „przypadkiem”.
Inne z kategorii
Noc Walki o Boże Błogosławieństwo dla Polski w Dolinie Śmierci [ZAPOWIEDŹ]
Co dalej z Medjugorje? Czy tego oczekiwali wierni? [WIDEO]
Każdy człowiek ma niepowtarzalną historię swojego życia. Problem z koronawirusem mamy globalny, czyli jakby nie patrzeć, wspólny dla wierzących i niewierzących. Jesteśmy po prostu razem.
Jest jeszcze coś, co było przed tym globalnym zagrożeniem, jak przed każdym innym, zarówno globalnym jak i indywidualnym i jest więcej niż globalne – jest nieskończone. To Słowa Boga. Tak powie osoba wierząca. I doda, że niesamowite jest to, że danego dnia czytania na Mszy św. w Kościele katolickim są na całym świecie te same. Słowo Boga nie jest dla niektórych , bo Bóg nie stworzył niektórych. Taka jest wiara na ziemi u wielu osób. Czytać możemy wszyscy, wierzący i niewierzący. Jesteśmy wolni.
Dla chętnych Czytania dla świata na dziś, to fragment Ewangelii wg św. Marka:
Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: "Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?" Jezus odpowiedział: "Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”.
Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych".
Rzekł Mu uczony w Piśmie: "Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary". Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: "Niedaleko jesteś od królestwa Bożego". I nikt już nie odważył się Go więcej pytać. (Mk 12, 28b-34)
Katarzyna Chrzan