Zwolnienie lekarskie? Dla wielu to okazja na fuchę, wakacje albo sprzedaż w sieci!

fot. nadesłane
ZUS skontrolował ponad 14 tysięcy zwolnień lekarskich w Kujawsko-Pomorskiem. Efekt? Miliony złotych wróciły do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a niektórym „chorym” odebrano świadczenia za podróże, fuchy i działalność handlową.
Inne z kategorii
ZUS upraszcza formalności dla rodziców po stracie dziecka. Ważne zmiany już obowiązują
Czy OC u kierowców z Bydgoszczy wreszcie tanieje?
ZUS odzyskuje miliony
W pierwszym półroczu 2025 r. oddziały ZUS w Bydgoszczy i Toruniu przeprowadziły 14,2 tys. kontroli zwolnień lekarskich. Wstrzymano wypłatę 774 świadczeń chorobowych na łączną kwotę ponad 1,3 mln zł. To jednak tylko część odzyskanych pieniędzy. Dzięki obniżeniu wypłat po ustaniu zatrudnienia do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wróciło niemal 6,5 mln zł. Łącznie – ponad 7,8 mln zł. To o 2,6 mln więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Oszukują na chorobowym?
Kontrole ZUS wykazały, że część ubezpieczonych traktuje zwolnienie nie jako czas leczenia, ale jako sposób na załatwienie innych spraw – dorobienie, podróże, rozwijanie biznesu. Przykłady? Kobieta, która zamiast kurować się, zwiedzała Europę. Inna – przyjmowała klientów na strzyżenie we własnym domu. Ktoś inny – oferował manicure w salonie. Był też kierowca taxi, który – oficjalnie na chorobowym – rozwoził pasażerów.
Pracujesz na L4? Możesz stracić zasiłek
ZUS przypomina, że zaświadczenie o niezdolności do pracy to nie bilet na wakacje. W przypadku wykrycia nieprawidłowości instytucja może nie tylko wstrzymać wypłatę świadczeń, ale również żądać ich zwrotu. Lekarze orzecznicy ZUS mogą też skrócić zwolnienie, jeśli stwierdzą, że ubezpieczony może już wrócić do pracy.
Sprytni handlarze i aktywni rekruci
Województwo kujawsko-pomorskie nie odstaje od krajowych „trików”. Jeden z ubezpieczonych masowo wystawiał ogłoszenia o sprzedaży mebli, ubrań i biżuterii w internecie. Inny – pobierając zasiłek chorobowy, wykonywał pomiary stanu wód na rzecz swojego zleceniodawcy. Byli też tacy, którzy – mimo zakończenia pracy – aktywnie uczestniczyli w procesach rekrutacyjnych i nadal pobierali świadczenia.
Coraz więcej sygnałów od ludzi
ZUS podkreśla, że coraz częściej kontrole są efektem anonimowych zgłoszeń od obywateli i pracodawców. – Widzisz, że ktoś „na L4” remontuje dom, handluje lub pracuje? Coraz więcej osób nie przechodzi obok takich sytuacji obojętnie – mówi rzecznik prasowy ZUS.
Nie tylko ZUS kontroluje
Uprawnienia do kontroli mają też pracodawcy – jeśli zatrudniają ponad 20 osób. W wielu firmach to właśnie działy kadr odpowiadają za sprawdzenie, czy zwolnienie lekarskie jest wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem.
Źródło: ZUS