Apel o pomoc dla rodziny z Gródka. Stracili cały dobytek w pożarze
fot. Facebook
Portal Extra Świecie apeluje: „Prawie nic nie udało im się wynieść z płonącego domu. Zostali z tym, w czym wyszli. Co gorsza, nie wiadomo czy budynek będzie się nadawał do zamieszkania. Wnętrze domu jest wypalone i zalane”.
Inne z kategorii
Karol Kus wystąpi w bydgoskiej Światłowni [ZAPROSZENIE]
40 lat Akademii Medycznej i 20 lat Collegium Medicum UMK – ważne jubileusze w Bydgoszczy
Zgłoszenie o pożarze domu przy ul. Kwiatowej w Gródku (gmina Drzycim) wpłynęło dziś o godz. 1.14.
Jak podaje portal Extra Świecie:
„W akcji gaśniczej brało udział 31 strażaków. Według wstępnej ekspertyzy budynek nie nadaje się do zamieszkania. Wprawdzie z zewnątrz nie wygląda to aż tak tragicznie, jednak wewnątrz nie ocalało prawie nic. To, czego nie strawił ogień, zostało zalane przez wodę z węży strażackich podczas akcji gaśniczej”.
Dziennikarze apelują:
„Rodzina Popielasów została z niczym. Potrzebne tak naprawdę jest wszystko. Ubrania damskie w rozmiarze 36,38, chłopięce 158/154, męskie na wzrost 180 cm, buty męskie 43 i 39, damskie 38/39, 40. Ręczniki, koce, pościele, naczynia, meble, materiały budowlane.
Pomoc finansową można przekazać na nr konta rodziny 26816910290042162930000010. Osoby, które chciałaby przekazać dary, mogą dostarczać je do Izabeli Lemańczyk oraz Huberta Lemańczyka, prowadzących klub jeździecki Czarna Podkowa w Gródku”.