„Dzięki Wam” ma już dwa lata! Wolontariusze dobro budowali już wcześniej

Działania podsumował na Facebooku prezes stowarzyszenia, Adam Jaworski. – Działamy z Wami i DZIĘKI WAM #budujemydobro! – napisał. – Patrząc na ilości przekazywanych darów i osób włączających się w nasze akcje pomocowe śmiało (i nieskromnie) możemy stwierdzić, że zaufały nam tysiące osób.

W 2021 r. stowarzyszenie przekazało osobom potrzebującym: ponad 10 ton odzieży, tony zabawek, gier i pluszaków, 32 wózki dziecięce, 17 łóżeczek, 14 wózków inwalidzkich, a także pralki, lodówki, rowery, meble, kosmetyki, żywność, pieluchy dla dzieci i dorosłych...

Pogorzelcy nie zostali sami

Wolontariusze pomogli także w pięciu remontach – m.in. mieszkań, domów, które uległy pożarom.  – W największy – kapitalny remont u pani Oli zaangażowana była młodzież i nauczyciele z Zespołu Szkół Budowlanych, Branżowej Szkoły I Stopnia nr 6 oraz Zespołu Szkół Elektrycznych w Bydgoszczy – przypomina Adam Jaworski.

Część akcji podjęli z inicjatywy policjantów, lub wspólnie z nimi. Dotyczyło to m.in. remontów na Okolu i w Sicienku (w pomoc włączyło się m.in. Polskie Stowarzyszenie Dekarzy na czele z Ryszardem Piwowskim). Wolontariusze pomogli też w remoncie spalonego mieszkania w Fordonie. Tę akcję również zainicjowała policjantka, Katarzyna Węglarz.

– Udało się także wesprzeć pana Tomasza, który po śmierci żony pozostał z czworgiem malutkich dzieci – dodaje Adam Jaworski.

Pomoc dla medyków

W związku z pandemią, Stowarzyszenie założyło zrzutkę, której celem był zakup środków ochrony dla bydgoskich medyków. Udało się zebrać blisko 40 tys. złotych. Stowarzyszenie za tę kwotę zakupiło maski, fartuchy, przyłbice i rękawice, którymi obdarowane zostały niemal wszystkie bydgoskie lecznice, Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego, domy pomocy społecznej w Bydgoszczy i Nakle oraz podopieczni bydgoskiego Stowarzyszeni Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo.

– Wiele radości, a niejednokrotnie łez i zaskoczenia przyniosła nasza mikołajkowa akcja „Pomóżmy św. Mikołajowi” – przyznaje Adam Jaworski. –  Prawie 20 osób dotarło do ponad 200 osób samotnych, ubogich, starszych oraz rodzin wielodzietnych z paczkami, życzeniami przygotowanymi przez nauczycieli i dzieci z Katolickiego Niepublicznego Przedszkola św. Jadwigi Królowej w Bydgoszczy.

Panu Zygmuntowi było ciepło

W wyniku akcji wolontariusze, Łukasz Dąbrowski i Michał Lasota, kontynuowali pomoc dla 87-letniego bezdomnego, pana Zygmunta. – To dzięki nim i wielu zaangażowanym osobom m.in. z Tryszczyna i Wtelna pan Zygmunt nie musiał się martwić o opał i żywność w te największe mrozy (ale nie tylko) – wskazuje prezes stowarzyszenia.

– Z pewnością nie wymieniliśmy wszystkiego. Niemniej cieszymy się z tego, że jesteście z nami i wspieracie nasze działania i za to z całego serca DZIĘKUJEMY! – dodaje. – WSZYSTKIM, którzy niosą pomoc drugiemu życzymy sił oraz wytrwałości oraz częstego doświadczania radości z bezinteresownego pomagania! – pisze. I zaprasza do włączenia się w działania „Dzięki Wam”.

Zaczęło się od nawałnicy

Wolontariuszy wokół pomocy skupiły dwa nieszczęśliwe wydarzenia: nawałnice w 2017 roku oraz pożar mieszkania na Wzgórzu Wolności. Po pierwszym wsparciu osób poszkodowanych przyszły kolejne akcje – i zdecydowano się na sformalizowanie działalności. Spotkanie założycielskie Stowarzyszenia Pomocy Potrzebującym „Dzięki Wam” odbyło się 1 marca 2019 roku. – Nazwa wynika z tego, że w dotychczasowych akcjach otrzymywaliśmy ogromne wsparcie często zupełnie obcych osób. To „Dzięki Wam” mogliśmy te dary przekazywać dalej i wspierać osoby potrzebujące – tłumaczył wówczas Adam Jaworski.

Stowarzyszenie wspólnie z nim założyli m.in. pracownicy jego Hurtowni Opakowań Adam-POL, nauczyciele bydgoskiej „budowlanki”, Iwona Wasilewska z Zespołu Szkół i Placówek nr 1 na Błoniu i inne osoby zaangażowane w pomoc.

fot. Adam Jaworski (archiwum)

Prezes stowarzyszenia Adam Jaworski otrzymał tytuł Bydgoskiego Wolontariusza Roku 2020 w kategorii „wolontariat dorosły”.Szczegóły podsumowania działalności wolontariuszy „Dzięki Wam” w ubiegłym roku poniżej:

Zdjęcia: Anna Kopeć, archiwum